Witaj w 'Domu.' :) Wielu ludzi myśli, że kiedy kogoś obdarowuje się Bożym Miłosierdziem, to, że tak nie mnie można ponieważ jest to pobłażanie i trzeba sięgać po karę, rygor ponieważ Bóg inaczej nie przebaczy. Ale jak tłumaczyła jedna z mistyczek i także O.Pio Bóg takim ludzie będzie udzielał dużo swojej dobroci, cierpliwości, Miłosierdzia ponieważ Bóg wie, że kiedy grzeszą to robią to z jakiś głębszych przyczyn, np. jedną z przyczyn rozwiązłości kobiet, zdrad wynika z tego, że w dzieciństwie nie zaznały miłości ojca. Ks. prof. Tadeusz Guz za Arystotelesem mówi, że trzeba szukać >przyczyn< a nie zajmować się >objawami< ponieważ to daje konkretną pomoc, a zajmowanie się >objawami< to strata czasu. Nowoczesna współczesna pomoc ludziom to szukanie >przyczyn.<
nawet nie wiesz jaka przysluge zrobila ci kazda z prostututek ujawniajac jakiego masz chlopaka...jego nie obwiniasz oczywiscie za to ze kobiety ma za przedmiot.Rozumiem ze bolalo i to pewnie kiedys zobaczysz ze gbyby nie bolalo to zostalabys z takim pacanem...Bog wie co robi.pozdrawiam
Wielu ludzi jest uzależnionych nie robimy z tego powodu wyjątku, diabeł czasami przychodzi pod postacią piękna aby zwieść wielu. Nie wydaje mi się aby obnażać się tym w telewizji jaka jestem teraz dobra.
Ta pani nie znalazła Jezusa, jaki jest obecny w Świętym, Powszechnym Kościele Katolickim. Wstąpiła do protestanckiej, heretyckiej sekty, a więc jej "Jezus" nie jest prawdziwym Jezusem Chrystusem, Barankiem Bożym, Zbawicielem i Mesjaszem, jest jego szatańską ułudą. Ta pani pozostaje w ciężkim grzechu, kto wie, czy nie gorszym niż poprzedni.
Jeśli p. Brittni nie chce trafić do piekła, powinna porzucić natychmiaar heretycką sektę i wstąpić do Kościoła Katolickiego.
Ponieważ zdarzył się cud, że Brittni Ruiz znalazła Jezusa, bez zbędnych formalności powinna być za życia wniesiona na ołtarze. To dopiero wstęp do nowej kariery byłej gwiazdeczki porno, na pewno powabnej. Potem już nikt się nią nie zainteresuje, gdy będzie miała problemy egzystencjalne i osobowościowe po zmianie wizerunku, taki akt skutkuje kryzysem, zwłaszcza gdy się go ogłasza publicznie.
Ponieważ zdarzył się cud, że Brittni Ruiz znalazła Jezusa, bez zbędnych formalności powinna być za życia wniesiona na ołtarze. To dopiero wstęp do nowej kariery byłej gwiazdeczki porno, na pewno powabnej. Potem już nikt się nią nie zainteresuje, gdy będzie miała problemy egzystencjalne i osobowościowe po zmianie wizerunku, taki akt skutkuje kryzysem, zwłaszcza gdy się go ogłasza publicznie.
Ponieważ zdarzył się cud, że Brittni Ruiz znalazła Jezusa, bez zbędnych formalności powinna być za życia wniesiona na ołtarze. To dopiero wstęp do nowej kariery byłej gwiazdeczki porno, na pewno powabnej. Potem już nikt się nią nie zainteresuje, gdy będzie miała problemy egzystencjalne i osobowościowe po zmianie wizerunku, taki akt skutkuje kryzysem, zwłaszcza gdy się go ogłasza publicznie.
No to fajnie, że się nawróciła. Ale żeby się tak obwieszać krzyżykami???? To nie jest normalne. Albo jej wahadło odbiło w drugą stronę, albo nie wiem, co, ale mnie to razi. Bo dla mnie, wpinanie krzyżyka do ucha, zakładanie na palce, jako pierścionka, czy umieszczanie na spodniach, to jest brak szacunku dla krzyża. Choć może ta biedna istota w ten sposób uzewnętrznia swoją nową fascynację. Mnie to jednak razi.
- Wspaniałe świadectwo !!! Świadectwo takie wymaga ogromnej odwagi. Nie każdego stać, aby tak o sobie mówić publicznie. - Wielu zagubionym ludziom pomoże. Jak widać po niektórych komentarzach, niektórym to już nawet święcona woda nie pomoże.
Jak widzę starsi bracia (w wierze) już zdążyli zabrać głos, a gdzie katolicy? P.S. Nie budzi we mnie zachwytu przeszłość tej młodej kobiety, ale chyba lepiej, ze zmarnowała tylko kilka lat życia, a nie całe? No chyba, że ktoś traktuje spotkanie Jezusa jako stratę...
Nie wiem jakim ty jesteś (k)Katolikiem. - Widać letnim. Inaczej wiedziałbyś, że w genealogi Jezusa Chrystusa jest kobieta z kazirodczego rodu i prostytutka. Jak widać Bóg inaczej patrzy niż tacy "katolicy" jak ty. - Bóg jest miłością.
zaskoczył cię trochę ten prawdziwy katolik. No właśnie takich mamy coraz więcej. Nic o tobie nie wie, ale po jednym wpisie, już jesteś w jego oczach "letnim" katolikiem. A jak się zaczniesz tłumaczyć, to jesteś winny. Sam widzisz, że frazesów o Bożej miłości, co nie miara, ale obłuda większa od Himalajów.
Witaj w 'Domu.' :) Wielu ludzi myśli, że kiedy kogoś obdarowuje się Bożym Miłosierdziem, to, że tak nie mnie można ponieważ jest to pobłażanie i trzeba sięgać po karę, rygor ponieważ Bóg inaczej nie przebaczy. Ale jak tłumaczyła jedna z mistyczek i także O.Pio Bóg takim ludzie będzie udzielał dużo swojej dobroci, cierpliwości, Miłosierdzia ponieważ Bóg wie, że kiedy grzeszą to robią to z jakiś głębszych przyczyn, np. jedną z przyczyn rozwiązłości kobiet, zdrad wynika z tego, że w dzieciństwie nie zaznały miłości ojca. Ks. prof. Tadeusz Guz za Arystotelesem mówi, że trzeba szukać >przyczyn< a nie zajmować się >objawami< ponieważ to daje konkretną pomoc, a zajmowanie się >objawami< to strata czasu. Nowoczesna współczesna pomoc ludziom to szukanie >przyczyn.<
Lubelak :) O Chrysto-terapii. :)
On był 90 minut w niebie.:) 90 minut w niebie: świadectwo Dona Pipera - link: https://www.youtube.com/watch?v=FPeqqmsk3QE
Jeśli p. Brittni nie chce trafić do piekła, powinna porzucić natychmiaar heretycką sektę i wstąpić do Kościoła Katolickiego.
To dopiero wstęp do nowej kariery byłej gwiazdeczki porno, na pewno powabnej. Potem już nikt się nią nie zainteresuje, gdy będzie miała problemy egzystencjalne i osobowościowe po zmianie wizerunku, taki akt skutkuje kryzysem, zwłaszcza gdy się go ogłasza publicznie.
To dopiero wstęp do nowej kariery byłej gwiazdeczki porno, na pewno powabnej. Potem już nikt się nią nie zainteresuje, gdy będzie miała problemy egzystencjalne i osobowościowe po zmianie wizerunku, taki akt skutkuje kryzysem, zwłaszcza gdy się go ogłasza publicznie.
To dopiero wstęp do nowej kariery byłej gwiazdeczki porno, na pewno powabnej. Potem już nikt się nią nie zainteresuje, gdy będzie miała problemy egzystencjalne i osobowościowe po zmianie wizerunku, taki akt skutkuje kryzysem, zwłaszcza gdy się go ogłasza publicznie.
Ale żeby się tak obwieszać krzyżykami???? To nie jest normalne. Albo jej wahadło odbiło w drugą stronę, albo nie wiem, co, ale mnie to razi. Bo dla mnie, wpinanie krzyżyka do ucha, zakładanie na palce, jako pierścionka, czy umieszczanie na spodniach, to jest brak szacunku dla krzyża. Choć może ta biedna istota w ten sposób uzewnętrznia swoją nową fascynację. Mnie to jednak razi.
Świadectwo takie wymaga ogromnej odwagi. Nie każdego stać, aby tak o sobie mówić publicznie.
- Wielu zagubionym ludziom pomoże.
Jak widać po niektórych komentarzach, niektórym to już nawet święcona woda nie pomoże.
P.S.
Nie budzi we mnie zachwytu przeszłość tej młodej kobiety, ale chyba lepiej, ze zmarnowała tylko kilka lat życia, a nie całe? No chyba, że ktoś traktuje spotkanie Jezusa jako stratę...
- Widać letnim.
Inaczej wiedziałbyś, że w genealogi Jezusa Chrystusa jest kobieta z kazirodczego rodu i prostytutka.
Jak widać Bóg inaczej patrzy niż tacy "katolicy" jak ty.
- Bóg jest miłością.
zaskoczył cię trochę ten prawdziwy katolik. No właśnie takich mamy coraz więcej. Nic o tobie nie wie, ale po jednym wpisie, już jesteś w jego oczach "letnim" katolikiem. A jak się zaczniesz tłumaczyć, to jesteś winny. Sam widzisz, że frazesów o Bożej miłości, co nie miara, ale obłuda większa od Himalajów.