Ewentualny sprzeciw senatorów wobec ustawy o leczeniu niepłodności będzie miał wymiar symboliczny ponieważ takie "weto senackie" może odrzucić Sejm bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Jest przesądzone, ze ustawa o in vitro wejdzie w życie w formie nie do zaakceptowania dla katolików. Możemy tylko wyrazić nadzieję, że Sejm, który wybierzemy jesienią, podejmie się nowelizacji tej szkodliwej i antyludzkiej ustawy.
Katolik kieruje się w swoim postępowaniu ewangelią , dekalogiem , nauczaniem Jezusa , a nie ustawami. Jeżeli ustawa jest nie do zaakceptowania przez katolików to będą z niej korzystać tylko ateiści.
Biskupi powinni powiedzieć wyraźnie kto głosuje za ustawą stawia się poza kościołem i bez publicznej pokuty, tak jak publiczny był grzech nie ma prawa nazywania się katolikiem, przystępowania do komunii itd. Takie tam komunikaty to ble ble ble i tyle, nic z tego nie wyniknie, wręcz zgorszenie, przykro ale tak to odbieram.
Taak, znamy te zgodnosc z Ewangelia w ktorej nie bylo slowa np. o transfuzjach czy przeszczepach a ktore byly demonizowane dlugo ze szkoda dla pacjentow, ile od tego umarlo to tajemnica dla pewnych srodowisk , lepiej zyc w blogiej nieswiadomosci. Caly czas trwa tylko walka o wladze kosciola i dzialania przeciw ludziom tak naprawde by zabrac im szczescie ktore organizuja sobie na swoj sposob - racjonalnie oraz zgodnie z wiedza naukowa - co niektorych o dziwo strasznie boli:O Sadza ze wyglupiac sie trzeba ze wszystkimi a samemu jakosc wstyd, stad te sztuczne akcje "NIE na wszystko"
Caly czas trwa tylko walka o wladze kosciola i dzialania przeciw ludziom tak naprawde by zabrac im szczescie ktore organizuja sobie na swoj sposob - racjonalnie oraz zgodnie z wiedza naukowa - co niektorych o dziwo strasznie boli:O Sadza ze wyglupiac sie trzeba ze wszystkimi a samemu jakosc wstyd, stad te sztuczne akcje "NIE na wszystko"