Niby fajny artykuł ale ten lid "Należą do młodego pokolenia ambitnych Polaków, które setkami tysięcy zostało zmuszone do szukania za granicą tego, co powinni dostać w ojczyźnie – perspektywy godnego życia dzięki uczciwej pracy."
Kto kogo zmuszał do czegokolwiek? Ja mam 30 lat i pracuję od 23 roku życia - raz w lepszych, raz w gorszych warunkach, bo - choć na wakacje kiedyś byłem na "saksach" w Szkocji miałem ambicję (mimo ukończenie raczej nieperspektywicznych studiów), by coś spróbować tu zrobić i zaciskając zęby mniej więcej się to udało. Fajnie, że chcą wrócić, ale niech nikt nie pisze, że ktoś ich zmusił do wyjazdu. Z mojego roku też znam paru "zmuszonych" i wielu takich, którzy próbowali głową rozbić ten mur, co się udało :)
Nie rozumiesz? To życia ich zmusiło. Prawda jest taka, że jeśli chcesz mieć rodzinę i mieszkanie ( a mama z tatą nie dadzą Ci w podarunku prezentu finansowego) to musisz wyjechać z kraju, bo tutaj na to po prostu NIE ZAROBISZ - no chyba że jesteś jakimś dyrektorem na całą Polskę w którejś z dużych firm. Jeśli nie chcesz brać kredytu na 30 lat na mieszkanie mając jednocześnie rodzinę i dzieci, to TYLKO WYJAZD, innej opcji w Polsce NIE MA. Jak będziesz mieć dzieci i poznasz smak życia z jednej pensji w Polsce, to spakujesz się w 1 dzień i nie będziesz się tak wymądrzać.Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia jak to mówią.
"Należą do młodego pokolenia ambitnych Polaków, które setkami tysięcy zostało zmuszone do szukania za granicą tego, co powinni dostać w ojczyźnie – perspektywy godnego życia dzięki uczciwej pracy."
Kto kogo zmuszał do czegokolwiek? Ja mam 30 lat i pracuję od 23 roku życia - raz w lepszych, raz w gorszych warunkach, bo - choć na wakacje kiedyś byłem na "saksach" w Szkocji miałem ambicję (mimo ukończenie raczej nieperspektywicznych studiów), by coś spróbować tu zrobić i zaciskając zęby mniej więcej się to udało. Fajnie, że chcą wrócić, ale niech nikt nie pisze, że ktoś ich zmusił do wyjazdu. Z mojego roku też znam paru "zmuszonych" i wielu takich, którzy próbowali głową rozbić ten mur, co się udało :)