Nie każdy musi mieć wiedzę medyczną. Nie czepiamy się słówek. Ja zdwojenie zrozumiałem tak - żeby była trisomia któryś chromosom musi istnieć podwójnie. Więc błędu tu nie widzę. Istota postu pana Andrzeja jest inna. Pozdrawiam.
"Tu, z tego miejsca, wołam do wszystkich ojców i matek mojej Ojczyzny i całego świata, do wszystkich ludzi bez wyjątku: każdy człowiek poczęty w łonie matki ma prawo do życia! Jeszcze raz powtarzam to, co wielokrotnie już mówiłem: «życie ludzkie jest święte. Nikt w żadnej sytuacji, nie może rościć sobie prawa do bezpośredniego zniszczenia niewinnej istoty ludzkiej. Bóg jest absolutnym Panem życia człowieka, ukształtowanego na Jego obraz i podobieństwo (por. Rdz 1, 26-28). Życie ludzkie ma zatem charakter święty i nienaruszalny, w którym odzwierciedla się nienaruszalność samego Stwórcy» (por. Evangelium vitae, 53). Bóg chroni życie zdecydowanym zakazem wypowiedzianym na Synaju «Nie będziesz zabijał» (Wj 20, 13). Dochowajcie wierności temu przykazaniu" (Jan Paweł II, Łowicz, 14 czerwca 1999)
Dokonałam aborcji, bo ciąża wg wskazań lekarskich zagrażała mojemu życiu. To strasznie dramatyczny wybór. Ale należał do mnie i mego męża. Kto tego nie przeżył niech nie zabiera głosu, które życie jest ważniejsze. A modlitwy nigdy za wiele.
Twoja mama, to nie ja. Zrobiła jak uważała. Możesz jej podziękować. A ja miałam jeszcze 4 małych dzieci na wychowaniu i kochającego męża. Jak będziesz przed takim wyborem, oby nie, to porozmawiamy.
ty nadal nie rozumiesz, że nie ważne, kto pisze, nie ważne, czy to jest nawet prawdziwe, tylko istota polega na treści tego przykładu. Życie matki, a życie dziecka. Ten wybór zawsze musi należeć do kobiety.
Zdrowy rozsądek. Dobre. Podoba mi się. Jak jest "wskazanie" "zagrożenia", to trzeba się ratować. Głupi by nie posłuchał - wskazania.
Wprawdzie zagrożenie nie pewność, ale bezpieczny zawsze ubezpieczony, jak się za komuny PZU reklamowało. Ja to rozumiem. Nie rozumiem, jak można tego nie rozumieć.
Zawsze myślałam, że prawdziwa matka tak kocha swoje dzieci, że jest wstanie życie za nie oddać. Jak Ci się Miro żyje z myślą, że zabiłaś dziecko, żebyś Ty mogła żyć? Myślisz, że na litość nas weźmiesz? AnnaNN ma racje. To jest taki sposób propagandy, oswojenia ludzi z myślą, że aborcja jest wyjściem z sytuacji. Specjalnie media nagłaśniają sytuację takie jak niby Twoja Miro, albo z nieletnią (najlepiej zgwałconą), żeby wzbudzać w nas litość. Społeczeństwo w ten sposób przyzwyczaja się do myśli, że aborcja nie jest taka zła!!! Piękny przykład ukazała nam św. Joanna Beretta Molla, dla której życie, nowe życie było świętością!!!! I po co nam wojna? Sami się wybijamy. Ile geniuszy, ile wspaniałych ludzi zginęło z rąk swoich wyrodnych matek!!!
Ponieważ bezustannie masz jakieś wpisy, "płodne", na forum GN, i zachęcasz do czytania Fecebooka odnośnie tego tygodnika, pytam - dlaczego na FC nie widać Twojego profilu? Mógłbyś już to zrobić wreszcie... przecież nie wstydzisz się tam pisać jak na tym forum.
Jezu, miej milosierdzie dla nas i calego swiata! Prosze Cie Jezu, daj laske nawrocenia dla wszystkich, ktorzy nie bronia ZYCIA od chwili poczecia. Jezu, pragniemy Ci wynagradzac za kazde zabite dziecko.
Zamiast wynagradzać coś jakiemuś fikcyjnemu Bogu, lepiej było by okazać wsparcie psychologiczne i finansowe rodzicom. Wiadomo najłatwiej jest powtarzać wykute na pamięć formułki niż pomóc rodzinom.
Dzień z życia Polaka : Wstaje rano, włącza japońskie radyjko, zakłada amerykańskie spodnie, wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki, po czym z holenderskiej lodówki wyciąga niemieckie piwo. Siada przed koreańskim komputerem i w amerykańskim banku i zleca przelewy za internetowe zakupy w Anglii, po czym wsiada do czeskiego samochodu i jedzie do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupełnieniu żarcia w hiszpańskie owoce, belgijski ser i greckie wino wraca do domu. Gotuje obiad na rosyjskim gazie . Na koniec siada na włoskiej kanapie pijąc kolumbijską kawę słodzoną ukraińskim cukrem i... szuka pracy w niemieckiej gazecie - znowu nie ma! Zastanawia się, dlaczego w Polsce nie ma pracy a jak jest to za 1200??? Gdyby Irlandczyk, Grek czy Niemiec zarabiał 1500 Euro i 5.50 Euro wydawał na litr paliwa, 20 Euro na kino i 250 Euro na średniej klasy buty, 5 tys. Euro za metr kw. mieszkania i 60 tys. Euro za średniej klasy nowy samochód, to na ulicach panowałaby regularna, krwawa wojna! Polska płaca minimalna 334 Euro, minimalna płaca w Irlandii 1462 przy zbliżonych kosztach życia. Polacy to najgłupszy naród na świecie, od zawsze okradany i poniżany, i nawet nie zdający sobie z tego sprawy (widzę wyniki wyborów). A teraz jeszcze będziemy się dokładać do wymienionych wyżej państw. Bo nas stać a oni mają mityczny kryzys. To co jest w Polsce to nawet nie można nazwać kryzysem, to jest od zawsze dno i dwa metry mułu!!! Polak jest tanim wyrobnikiem UE, a Polska rynkiem zbytu dla towarów drugiej i trzeciej kategorii po cenach wyższych niż w UE !! LUDZIE OTWÓRZCIE OCZY Gdybym był okupantem i chciał zniszczyć naród: to wyganiałbym młodych, mądrych ludzi zagranicę za chlebem na emigrację, podnosiłbym podatki i wprowadzałbym nowe, dawał podwyżki i kolejne przywileje resortom siłowym, stawiałbym 500 nowych radarów, wzmacniałbym inwigilację obywateli, likwidowałbym państwowe szkolnictwo i służbę zdrowia oraz ograniczałbym do nich dostęp, oddałbym banki, media i handel obcym i wrogom Polski, wyśmiewałbym ich wartości i religię, skłócałbym młodych ze starszymi ,aby przez odwróconą hipotekę przejąć za bezcen ich mieszkania i domy, zachęcałbym ich kobiety do feminizmu, prostytucji i aborcji, aby nie nadawały się na dobre matki i żony, zadłużałbym ich bezpośrednio oraz pośrednio przez państwo i gminy, aby nie mogli się temu sprzeciwiać, likwidowałbym ich przemysł, a w zamian budowałbym ogromne stadiony na kredyt, aby przynosiły straty, dopuszczałbym do sejmu złodziei i degeneratów, itd. Obejrzyj się wokoło!!!!!!"dla państwa najtańsza( czytaj: najlepsza) jest rodzina bez dzieci" - Donald T. to właśnie tym sposobem Naród Polski poddawany jest z premedytacją DEPOPULACJI dążąc do tego według prognoz ONZ by w 2100 roku było nas tylko 17 milionów!! Niech każdy prawdziwy Polak wklei to choć raz pod jakimś artykułem.
Problem polega na tym, że sformułowanie "Życie ludzkie jest najwyższą wartością" jest sloganem i może być rozmaicie rozumiane. Pytanie podstawowe brzmi: życie czyje i dla kogo??? Bo nie oszukujmy się, dla rozpustnika jego własne życie (już tylko chociażby na poziomie jakości) jest ważniejsze niż życie dziecka (na poziomie jego trwania, a więc o wiele bardziej fundamentalnym), które on może niechcący powołać do życia. Wartością najwyższą jest człowieczeństwo. Dopiero w imię człowieczeństwa (nie mylić z humanizmem, szczególnie oświeceniowym), można zrozumieć, że za życie drugiego warto czasem oddać swoje (co zawsze rodzi i ten problem, że trzeba zwykle "opuścić" tych, co zostaną przy życiu). Chrześcijanie zapominają tu dziś nagminnie, że najwyższym dobrem człowieka jest zbawienie własnej duszy a nie kurczowe trzymanie sie własnego życia za wszelką cenę (za cenę własnego człowieczeństwa też?) Ja rozumiem dramat wyboru matki mającej już dzieci i kochającego męża, że w sytuacji zagrożenia życia porodem lub ciążą martwi się co będzie z rodziną gdy umrze. Ale powiedzmy sobie otwarcie: 1) Po to małżeństwo tworzy dwoje ludzi różnej płci, żeby w takich przypadkach dzieci nie zostały całkiem same (poza tym jest jeszcze zwykle jakas rodzina, kiedyś ludzie widzieli korzyść ze zgodnego życia w rodzinach m.in. taką właśnie - dziś sie rodzinę niszczy). 2) Jest MILIONY innych (niż ciąża) zagrożeń, mogących pozbawić życia jednego z rodziców, obydwoje rodziców czy nawet całą rodzinę (aby tego ryzyka uniknąć zasadniczo należałoby ... umrzeć). Poza tym sytuacje kiedy jest pewność zagrożenia życia matki ciążą są raczej nieliczne np. ciąża pozamaciczna daje pewność, że jak się dziecka nie zabije, to ani dziecko ani matka nie dożyją porodu (ktoś zna jakieś inne równie pewne?). Ciąża i poród niosą zagrożenie (potencjalne) życia matki zawsze. Dlatego Matka Kościół uczy, że te kobiety, które zmarły w czasie porodu lub połogu, są święte (bez potrzeby kanonizacji, bo wiadomo, że przeszły Chrzest Krwi - są przed Bogiem męczennicami). To tak tytułem wyjaśnienia pewnych kwestii.
"Tu, z tego miejsca, wołam do wszystkich ojców i matek mojej Ojczyzny i całego świata, do wszystkich ludzi bez wyjątku: każdy człowiek poczęty w łonie matki ma prawo do życia! Jeszcze raz powtarzam to, co wielokrotnie już mówiłem: «życie ludzkie jest święte. Nikt w żadnej sytuacji, nie może rościć sobie prawa do bezpośredniego zniszczenia niewinnej istoty ludzkiej. Bóg jest absolutnym Panem życia człowieka, ukształtowanego na Jego obraz i podobieństwo (por. Rdz 1, 26-28). Życie ludzkie ma zatem charakter święty i nienaruszalny, w którym odzwierciedla się nienaruszalność samego Stwórcy» (por. Evangelium vitae, 53). Bóg chroni życie zdecydowanym zakazem wypowiedzianym na Synaju «Nie będziesz zabijał» (Wj 20, 13). Dochowajcie wierności temu przykazaniu" (Jan Paweł II, Łowicz, 14 czerwca 1999)
Dokonałam aborcji, bo ciąża wg wskazań lekarskich zagrażała mojemu życiu. To strasznie dramatyczny wybór. Ale należał do mnie i mego męża. Kto tego nie przeżył niech nie zabiera głosu, które życie jest ważniejsze. A modlitwy nigdy za wiele.
TO JEST SWIETOSC.
A co to ma za znaczenie ? Podałam przykład, akurat własny. Więc o co chodzi ?
To jest Internet, tu każdy może napisać, co tylko chce.
ty nadal nie rozumiesz, że nie ważne, kto pisze, nie ważne, czy to jest nawet prawdziwe, tylko istota polega na treści tego przykładu. Życie matki, a życie dziecka. Ten wybór zawsze musi należeć do kobiety.
Nadal nic nie rozumiesz, a wyciągasz wnioski kuriozalne. Podałam własny przykład i to chyba jest jasne. Nie czyń zamachu na zdrowy rozsądek.
Wprawdzie zagrożenie nie pewność, ale bezpieczny zawsze ubezpieczony, jak się za komuny PZU reklamowało. Ja to rozumiem. Nie rozumiem, jak można tego nie rozumieć.
Myślisz, że na litość nas weźmiesz? AnnaNN ma racje. To jest taki sposób propagandy, oswojenia ludzi z myślą, że aborcja jest wyjściem z sytuacji. Specjalnie media nagłaśniają sytuację takie jak niby Twoja Miro, albo z nieletnią (najlepiej zgwałconą), żeby wzbudzać w nas litość. Społeczeństwo w ten sposób przyzwyczaja się do myśli, że aborcja nie jest taka zła!!!
Piękny przykład ukazała nam św. Joanna Beretta Molla, dla której życie, nowe życie było świętością!!!!
I po co nam wojna? Sami się wybijamy.
Ile geniuszy, ile wspaniałych ludzi zginęło z rąk swoich wyrodnych matek!!!
Mógłbyś już to zrobić wreszcie... przecież nie wstydzisz się tam pisać jak na tym forum.
Prosze Cie Jezu, daj laske nawrocenia dla wszystkich, ktorzy nie bronia ZYCIA od chwili poczecia.
Jezu, pragniemy Ci wynagradzac za kazde zabite dziecko.
Dzień z życia Polaka : Wstaje rano, włącza japońskie radyjko, zakłada amerykańskie spodnie, wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki, po czym z holenderskiej lodówki wyciąga niemieckie piwo. Siada przed koreańskim komputerem i w amerykańskim banku i zleca przelewy za internetowe zakupy w Anglii, po czym wsiada do czeskiego samochodu i jedzie do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupełnieniu żarcia w hiszpańskie owoce, belgijski ser i greckie wino wraca do domu. Gotuje obiad na rosyjskim gazie . Na koniec siada na włoskiej kanapie pijąc kolumbijską kawę słodzoną ukraińskim cukrem i... szuka pracy w niemieckiej gazecie - znowu nie ma! Zastanawia się, dlaczego w Polsce nie ma pracy a jak jest to za 1200???
Gdyby Irlandczyk, Grek czy Niemiec zarabiał 1500 Euro i 5.50 Euro wydawał na litr paliwa, 20 Euro na kino i 250 Euro na średniej klasy buty, 5 tys. Euro za metr kw. mieszkania i 60 tys. Euro za średniej klasy nowy samochód, to na ulicach panowałaby regularna, krwawa wojna!
Polska płaca minimalna 334 Euro, minimalna płaca w Irlandii 1462 przy zbliżonych kosztach życia. Polacy to najgłupszy naród na świecie, od zawsze okradany i poniżany, i nawet nie zdający sobie z tego sprawy (widzę wyniki wyborów). A teraz jeszcze będziemy się dokładać do wymienionych wyżej państw. Bo nas stać a oni mają mityczny kryzys. To co jest w Polsce to nawet nie można nazwać kryzysem, to jest od zawsze dno i dwa metry mułu!!!
Polak jest tanim wyrobnikiem UE, a Polska rynkiem zbytu dla towarów drugiej i trzeciej kategorii po cenach wyższych niż w UE !!
LUDZIE OTWÓRZCIE OCZY
Gdybym był okupantem i chciał zniszczyć naród: to wyganiałbym młodych, mądrych ludzi zagranicę za chlebem na emigrację, podnosiłbym podatki i wprowadzałbym nowe, dawał podwyżki i kolejne przywileje resortom siłowym, stawiałbym 500 nowych radarów, wzmacniałbym inwigilację obywateli, likwidowałbym państwowe szkolnictwo i służbę zdrowia oraz ograniczałbym do nich dostęp, oddałbym banki, media i handel obcym i wrogom Polski, wyśmiewałbym ich wartości i religię, skłócałbym młodych ze starszymi ,aby przez odwróconą hipotekę przejąć za bezcen ich mieszkania i domy, zachęcałbym ich kobiety do feminizmu, prostytucji i aborcji, aby nie nadawały się na dobre matki i żony, zadłużałbym ich bezpośrednio oraz pośrednio przez państwo i gminy, aby nie mogli się temu sprzeciwiać, likwidowałbym ich przemysł, a w zamian budowałbym ogromne stadiony na kredyt, aby przynosiły straty, dopuszczałbym do sejmu złodziei i degeneratów, itd.
Obejrzyj się wokoło!!!!!!"dla państwa najtańsza( czytaj: najlepsza) jest rodzina bez dzieci" - Donald T. to właśnie tym sposobem Naród Polski poddawany jest z premedytacją DEPOPULACJI dążąc do tego według prognoz ONZ by w 2100 roku było nas tylko 17 milionów!!
Niech każdy prawdziwy Polak wklei to choć raz pod jakimś artykułem.
Wartością najwyższą jest człowieczeństwo. Dopiero w imię człowieczeństwa (nie mylić z humanizmem, szczególnie oświeceniowym), można zrozumieć, że za życie drugiego warto czasem oddać swoje (co zawsze rodzi i ten problem, że trzeba zwykle "opuścić" tych, co zostaną przy życiu).
Chrześcijanie zapominają tu dziś nagminnie, że najwyższym dobrem człowieka jest zbawienie własnej duszy a nie kurczowe trzymanie sie własnego życia za wszelką cenę (za cenę własnego człowieczeństwa też?)
Ja rozumiem dramat wyboru matki mającej już dzieci i kochającego męża, że w sytuacji zagrożenia życia porodem lub ciążą martwi się co będzie z rodziną gdy umrze. Ale powiedzmy sobie otwarcie:
1) Po to małżeństwo tworzy dwoje ludzi różnej płci, żeby w takich przypadkach dzieci nie zostały całkiem same (poza tym jest jeszcze zwykle jakas rodzina, kiedyś ludzie widzieli korzyść ze zgodnego życia w rodzinach m.in. taką właśnie - dziś sie rodzinę niszczy).
2) Jest MILIONY innych (niż ciąża) zagrożeń, mogących pozbawić życia jednego z rodziców, obydwoje rodziców czy nawet całą rodzinę (aby tego ryzyka uniknąć zasadniczo należałoby ... umrzeć).
Poza tym sytuacje kiedy jest pewność zagrożenia życia matki ciążą są raczej nieliczne np. ciąża pozamaciczna daje pewność, że jak się dziecka nie zabije, to ani dziecko ani matka nie dożyją porodu (ktoś zna jakieś inne równie pewne?). Ciąża i poród niosą zagrożenie (potencjalne) życia matki zawsze. Dlatego Matka Kościół uczy, że te kobiety, które zmarły w czasie porodu lub połogu, są święte (bez potrzeby kanonizacji, bo wiadomo, że przeszły Chrzest Krwi - są przed Bogiem męczennicami). To tak tytułem wyjaśnienia pewnych kwestii.