No, kiedyś dałam się nabrać na tę gadaninę o tym, że łatwo jest zmienić zawód, życie. Tylko jeszcze jedne studia, tylko trochę wysiłku. A potem przy rozmowie kwalifikacyjnej czy w telefonie zawód... potencjalnego pracodawcy czy ucznia-klienta, że tyle latek, a doświadczenia konkretnie w tym zawodzie jakoś niewiele. Dlaczego to tak? Bo potrzebne są młodość albo doświadczenie, najlepiej jedno i drugie, a tu ani jednego, ani drugiego...