Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie rodzina.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
- Z poczuciem pustki po wyjeździe jednego z rodziców dziecko radzi sobie w różny sposób. Często nieudolnie. Raz uczennica V klasy wdała się w bójkę z koleżanką, żeby tylko zwrócić na siebie uwagę – mówi Justyna Michałek, doktorantka UG zajmująca się problemem eurosieroctwa.
Instytut Babyradio.pl to platforma wymiany informacji i doświadczeń. Przedsięwzięcie skierowane jest do rodziców mających bądź spodziewających się dziecka.
O „Szkole dla rodziców”, których dzieci mają specjalne potrzeby edukacyjne, i o nowościach w edukacji dzieci dysfunkcyjnych w Zespole Szkół Specjalnych nr 41 w Zabrzu z Iwoną Litaniuk, wicedyrektorem placówki, oraz Agnieszką Paluch, nauczycielem i oligofrenopedagogiem, rozmawia ks. Waldemar Packner.
Onieśmielony prezentem Patryk z początku dość nerwowo na niego reagował, ale szybko się z nim oswoił. – Nie sądziłam, że aż tak się zaprzyjaźnią. Teraz, kiedy traci go z oczu, zaraz go woła i szuka – przyznaje Anna Baranowska.
Najważniejsze jest, żeby rodzice pozwolili swoim pociechom pójść na całość.
– Dziś babcia nie tylko siedzi w domu i pilnuje wnuków. Ona jest kreatywna i aktywna, i również uczestniczy w wychowaniu – mówi Zofia Zaorska, twórczyni pierwszej w Polsce szkoły babć.
Posiadanie dzieci wymaga zbyt dużych wyrzeczeń i poświęceń - uważa 45 procent Polaków. Podobną opinię wyraziło 55 procent osób poniżej 20. roku życia oraz 44 procent rodzin wychowujących trójkę i więcej dzieci. Takie są wyniki badań przeprowadzonych na zlecenie Fundacji Mamy i Taty.
Budują domki z kostek cukru albo modele człowieka witruwiańskiego z plasteliny. Umieją zaśpiewać po chińsku „Sto lat”. I wszystko to ich bawi!
- Nie dzielimy dzieci na nasze i nie nasze. Gdybyśmy tak robili, nie potrafilibyśmy z siebie nic dać – mówią Basia i Jan Zapałowie z Prudnika.
Decyzja Chiary Corbelli jest niezbitym dowodem na to, że w brzuchu ciężarnej kobiety nie znajduje się "jakiś tam anonimowy płód", ale bardzo konkretny człowiek.