Złoszczą nas i kłują w oczy. Ale reklamodawcom przecież o to chodzi: żebyśmy w morzu innych promocji dostrzegli właśnie ich produkt. Czy ten „wyścig zbrojeń” na coraz odważniejszy, krzykliwszy, większy materiał promocyjny ma swój kres?
Kilkanaście małżeństw w jednej książce opowiada, dlaczego zdecydowanie odrzuca środki antykoncepcyjne. Stosują naturalne metody planowania rodziny, których nie traktują jako „naturalnej” antykoncepcji.
W czasie takiego spotkania można na nowo odkryć cudowność tego sakramentu.
Okazuje się, że prawdziwą męskość kształtuje się nie tylko na siłowni, ale także w kaplicy, na klęczkach. Pismo Święte to natomiast niezwykle fascynujące „pismo dla panów”.
- Swobodę seksualną wprowadza się pod sztandarami wolności, ale przynosi ona jedynie zniewolenia - mówi dr Michael Jones, walcząc z seksualizacją kultury. W tym tygodniu można go jeszcze posłuchać we Wrocławiu, Poznaniu, Toruniu i Krakowie.
– Zwykła i codzienna, a jednocześnie wciąż namiętna i pełna pasji relacja nie jest nagłaśniana. Chcemy się pokazać i powiedzieć wszystkim dookoła: „Żyjemy ze sobą od lat i, mimo kryzysów, bardzo się kochamy. A takich jak my jest znacznie więcej” – mówi Anna Bialik ze Stowarzyszenia Psychologów Chrześcijańskich.
– Brak miłości jest ogromnym zagrożeniem, któremu coraz częściej ulega współczesna rodzina – mówi Renata Mroczkowska z Towarzystwa Edukacyjnego „Lokomotywa”, jeden z organizatorów.
Póki żyli bez ślubu, wszystko dobrze się układało, a problemy zaczęły się dopiero wtedy, gdy dostali „papierek”. Z ks. Mariuszem Dudką, dyrektorem wydziału duszpasterstwa rodzin, rozmawia ks. Witold Lesner.
Mówią w szkołach, jak dobrze wyszli na zachowaniu czystości przedmałżeńskiej. A młodzież, wbrew temu, co sądzą o niej seksuolodzy, zamiast konać ze śmiechu, uważnie słucha.
Te małżeństwa się rozpadają, gdzie jest za mało miłości, bądź gdzie oparto się na nie-miłości. Najbardziej stajemy się podobni do Boga, gdy kochamy na zawsze, nieodwołalnie, a więc małżeństwo to najlepsza recepta na świętość.