– Trzeba mieć dużo samozaparcia, aby pięć lub sześć razy w tygodniu iść na trening. Po pracy, gdy jestem wyczerpany, mobilizuję się, żeby pomachać mieczem – mówi Grzegorz Krasowski.
Za mundurem panny sznurem… A co jeśli panny defilują w mundurach? W Towarzystwie Historycznym „Rok 1920” rozwija się sekcja kobieca. Przedstawia życie kobiet wiejskich, życie dystyngowanych dam, ale także tych pań, które wstąpiły do wojska.
Celem akcji było zebranie pieniędzy, z których zakupione zostaną obiady dla najbiedniejszych dzieci z trójmiejskich szkół oraz ośrodków szkolno-wychowawczych.
Międzynarodowe dni czegokolwiek nie robią już na nikim wrażenia. Jest ich za dużo. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy dzień obchodzi cała szkoła.
W Polsce działają zaledwie trzy grupy rekonstrukcyjne, nawiązujące do tradycji dawnego rycerstwa japońskiego. I tak się składa, że wszystkie funkcjonują na Podkarpaciu. Czyżby stąd było bliżej do Kraju Kwitnącej Wiśni?
Miłość to nie zakochanie, a wspólne życie, przepiękne i warte wyrzeczeń, jest trudem.
Znalezione na śmietniku. Często bez rąk czy tułowia. Gdy trafią do pani Józefy, ożywają.
- Jak to zrozumieć, głowa od tego pęka - śpiewali mali aktorzy podczas przedstawienia jasełkowego. Bóg może mieć wszystko, lecz mu bogactwa nie trzeba, bo ukochał ludzi.
Gdzie wymalowane na różowo Christiny Aguilery spotykają się z pomalowanymi na czarno Marilynami Mansonami? W prawie każdej polskiej placówce oświatowej.
Już ruszając się w takt krakowiaka można dostać zadyszki, a tu trzeba jeszcze śpiewać!