Tomek nie miał mówić, chodzić, pływać i jeździć na rowerze. Dziś mówi, chodzi, jeździ (i na rowerze, i na nartach), pływa i … jako wolontariusz ruszy na Światowe Letnie Igrzyska Olimpiad Specjalnych w Emiratach Arabskich.
Od kilkunastu lat stara się o wybudowanie w Katowicach Wioski Serca. Wszystko z myślą o dzieciach i seniorach. To będzie pierwsze takie miejsce na Śląsku.
To walka o godne życie, zdrowie, czasem prewencja. Śląskie miasta przyznają otwarcie, że mają problem ze śmieciami i odorem. I zaczynają działać.
– Po co ta Msza? Bezsens. Mama mi pozwala nie chodzić – mówili niektórzy młodzi, idąc przez Jurę. A jednak gdy ksiądz zaproponował spowiedź, stało się coś nieoczekiwanego. Ludzie z rudzkiego stowarzyszenia mówią, jak Bóg od 20 lat u nich działa.
Ona spisała cechy swojego wymarzonego kandydata na męża. On spełniał 5 z 30 czy 40 podpunktów. Ta znajomość nie miała prawa skończyć się przed ołtarzem...
Współpracownicy są zgodni: pani Bernadka ma złote ręce. To zresztą dobrze widać po efektach jej pracy: starannie wykonanych okładkach ksiąg, misternie zszytych grzbietach.
Na kurs przedmałżeński narzeczeni idą zwykle z mieszanymi uczuciami. Obowiązkowe przygotowanie do ślubu nie kojarzy się najlepiej. – Raczej ze stratą cennego czasu i nachalną indoktrynacją kościelną – mówią Marta i Mikołaj z Katowic.
Przez niektórych nazywana jest śląską Joanną Berettą Mollą. Jej historia wzruszyła pewnego roweromaniaka.
Rodzinie z ciężko chorym dzieckiem z dnia na dzień wali się świat. Traci finansowy grunt pod nogami, wpada w pętlę długów i własnymi siłami nie potrafi już z tego wyjść...
30 listów z Wehrmachtu, napisanych po śląsku do rodziców przez 20-letniego żołnierza, znalazł pasjonat z Rybnika, który odnawiał stary mebel. Okazało się, że autor tych listów żyje.