Tomek nie miał mówić, chodzić, pływać i jeździć na rowerze. Dziś mówi, chodzi, jeździ (i na rowerze, i na nartach), pływa i … jako wolontariusz ruszy na Światowe Letnie Igrzyska Olimpiad Specjalnych w Emiratach Arabskich.
Nie przeszkodzi mu w tym nawet autyzm. Tomek Strączyński z Bierunia to jeden z czwórki Polaków niepełnosprawnych intelektualnie, którzy w marcu przyszłego roku będą wolontariuszami w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Marzenia się spełniają
Z Tomkiem do Azji pojadą też Aleksandra Kapusta z Rybnika, Sebastian Ślósarczyk z Czerwionki-Leszczyn i Dominik Gutkowski z Częstochowy. To pierwsi tacy polscy wolontariusze w historii Światowych Igrzysk Olimpiad Specjalnych. Cała czwórka mieszka w województwie śląskim, prawie wszyscy na terenie naszej archidiecezji. Łączą ich pasja do pływania, Rybnik, gdzie trenują, oraz marzenia. W ich realizacji można im pomóc. Młodzi sportowcy starali się, by pojechać na igrzyska jako zawodnicy. Niestety nie znaleźli się na liście najlepszych polskich sportowców niepełnosprawnych intelektualnie. Cała reprezentacja będzie liczyła 90 osób (64 zawodników i 26 osób ze sztabu trenerskiego).
– Nasze dzieci nie dostały się na igrzyska jako zawodnicy, stwierdziliśmy więc: dlaczego nie mogłyby pojechać tam w nieco innym charakterze? – tłumaczy Ewa Maria Strączyńska, mama Tomka. To właśnie rodzice zgłosili niepełnosprawnych sportowców jako wolontariuszy. I – ku zaskoczeniu i ogromnej radości wszystkich – otrzymali od organizatorów międzynarodowego wolontariatu pozytywną odpowiedź. Każdy młody wolontariusz otrzymał też napisany w języku angielskim certyfikat, potwierdzający jego udział w imprezie oraz zobowiązujący go do 5-dniowej pracy w wolontariacie. Niepełnosprawnym muszą towarzyszyć też rodzice. Z czwórki wolontariuszy zrobi się więc ósemka. Młodzi mają pomagać m.in. w ceremonii wręczenia medali. – Kto wie, może będą podawać medale także polskim sportowcom? Oby się tak stało! – ufa pani Ewa.
Nie poddam się
Na co dzień Ola, Dominik, Sebastian i Tomek trenują pływanie w Klubie Olimpiad Specjalnych PROMYK w Rybniku, startują w zawodach i zdobywają medale. – W Bieruniu mamy takie szczęście, że przy szkole jest basen – opowiada mama 21-letniego dziś Tomka. – Tomek nigdy nie bał się wody. On ma deficyt uwagi, bardzo mocno działają na niego wszelkie bodźce z otoczenia, w szkole miał indywidualny tok nauczania, ale w wuefie brał udział. W grupie nie umiał się jednak skupić. Zorganizowałam więc dla niego indywidualne zajęcia na basenie – dodaje. Chłopak bardzo szybko nauczył się pływać różnymi stylami. Mama zapisała go więc na pierwsze zawody pływackie. Niestety okazało się, że Tomek ze zdrowymi dziećmi nie ma równych szans. Jego mama nie dała jednak za wygraną. – Dlaczego zdrowe dzieci mają mieć radość ze sportu i rywalizacji, a on nie?! Zaczęłam szukać. Bardzo intensywnie – wspomina. I tak Tomek trafił do Klubu Olimpiad Specjalnych w Rybniku. Tam trenuje w każdą sobotę.
– Zaczęły się również zawody – mówi zadowolona mama. A jakim człowiekiem jest jej syn? – Jest bardzo pogodnym i radosnym młodym mężczyzną. Od zawsze był uśmiechnięty – mówi ze wzruszeniem. – Już w przedszkolu słyszałam: „Jakie to dziecko ma dobre serduszko”. Dzisiaj jest już dorosłym mężczyzną, ale to dobre serce jest z nim cały czas – czule dopowiada. – Gdy Tomek był malutki, usłyszeliśmy smutną diagnozę, że syn będzie osobą niepełnosprawną i niewiele będzie mógł w życiu zrobić. Lekarze mówili, że na pewno nie będzie jeździł na rowerze… Nie powiem, że mnie to nie podłamało, ale stwierdziłam, że tak tego nie zostawię. Nie poddam się, będę pracować z Tomkiem, żeby mógł się rozwijać jak każde dziecko – mówi pani Ewa. – I jednak nauczył się jeździć na rowerze. Trwało to dłużej niż u innych, ale się udało. Nauczył się też pływać i jeździć na nartach – wylicza. – Syn nieraz ma chwile, kiedy zamyka się w swoim świecie i z trudem mu wszystko przychodzi, ale jestem z niego bardzo dumna. Bardzo wiele już osiągnął, a przed nim jeszcze więcej.
Jak pomóc młodym wolontariuszom?
Więcej informacji o wyjeździe na Igrzyska znaleźć można na Facebooku pod hasłem: Spełniamy Marzenia – Wolontariat na Światowych Letnich Igrzyskach – AbuDhabi ’19. Na ten cel zbierane są też pieniądze: zrzutka.pl/yudu5b.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |