Przyjechali Francuzi z wymiany międzynarodowej. Ze szkoły medycznej. Razem z nimi dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Paryżu. I dziwił się, że wśród starych ludzi pracuje tylu młodych. We Francji to się nie zdarza.
Tu w Olszowcu uczą się tego, co dla zdrowych wydaje się oczywiste. A sami śpiewają o radości, która nie zawsze jest oczywista dla osób zdrowych.
Boże Narodzenie bywa niebezpieczne. To przez nie ludzie męczą się z dala od internetu, grozi im popsucie wyglądu paznokci i niezrealizowanie planu sprzedaży. Czy do szczęścia starczy nowa fryzura na święta i wyjazd na narty?
Boże Narodzenie to dla większości z nas radosny czas. Często z sentymentem i wzruszeniem wracamy wtedy do czasów dzieciństwa. Są ludzie, którym bardzo zależy, by także święta w domu dziecka mimo wszystko były czasem szczęśliwym.
Jak Trzej Królowie z darami oni docierają na szpitalny oddział, niosąc jednak nie złoto, kadzidło i mirrę, ale uśmiech, słowa pociechy i miłość.
Ks. Wiesław Kosicki, dyrektor Caritas Archidiecezji Lubelskiej, mówi o Wigilii Miłosierdzia oraz o towarzyszeniu drugiemu człowiekowi.
Sześć lat temu odkryli w swoim życiu znaczenie dodatkowego talerza na wigilijnym stole. A nawet dwóch.
Tu nie ma pobudki o 6 rano ani sztywnego planu dnia. – Sami sprzątamy, robimy zakupy, robimy śniadania i kolacje. I w ogóle to jest super! – przekonują dzieci, które we wrześniu przeprowadziły się do mieszkania przy ul. św. Gertrudy 2.
O makiełkach, kolędnikach i balach maskowych opowiadają Agnieszka Budych i Aniela Tratwal ze Stowarzyszenia Miłośników Kultury Dąbróweckiej.
Spokoju w dekoratorni pilnuje Azor, biało-czarny kundel, ulubieniec całej załogi, obszczekując każdego nieznajomego. Szczególnie nie toleruje fotografów. Wygląda na to, że jego zadaniem jest strzec tajemnicy wzorów…