– Razem z żoną trafiliśmy tam dzięki moim rodzicom. Ich małżeństwo zaczęło się sypać. Zaczęli mówić o rozwodzie. Dali sobie ostatnią szansę. Wstąpili do Ruchu Equipes Notre Dame (END). To był przełom – mówi Michał Bienek z Rybnika.
Wielu wydaje się, że węgiel ładują w wagony krasnoludki. W rzeczywistości tymi krasnoludkami są… kobiety.
– Trzeba się uczesać, wystroić, a w naszym wieku już się człowiekowi nawet nie chce nigdzie bywać ani jeździć. A przecież można by jeszcze potańczyć – mówią seniorzy ze wsi gminy Czaplinek.
O niszczącej sile nałogów, mocy autorytetów i wartości opartych na fundamentach chrześcijańskich rapowali nastolatkom Rymcerze.
Na pierwsze spotkanie, w Adwencie w 2003 roku, przyszło dwoje dzieci. Dzisiaj zapisanych jest ponad 90. Liczby jednak nie oddają spuścizny 15 lat świetlicy środowiskowej.
Nasi rodzice są tu, gdzie my kilka lat temu. Niektórzy z nich dają się całkowicie pochłonąć mediom społecznościowym, my jesteśmy już nieco uważniejsi – mówią młodzi.
Z powodzeniem przekonali koszalinian, że potrafią wykonywać gospel. Tym razem Koliber zaprosił do odkrywania śpiewu białego.
– Nie chcę, żeby ludzie mnie postrzegali jako osobę bezdomną, brudną i bezwartościową. Uważam, że jestem wartościowym człowiekiem i zrobię dla męża wszystko – mówiła jedna z bezdomnych aktorek biorących udział w przedstawieniu.
– Jest w Rudniku duże poczucie rodzinnych więzi. Jest też taka niepisana hierarchia – wiadomo, kto jest kim – mówi Piotr Tutka, współzałożyciel Fundacji „Ocalić od Zapomnienia” im. Stanisławy Tutka.
Jak pić, żeby nie mieć kaca, także tego moralnego? W Koszalinie ruszyła ogólnopolska kampania społeczna „Kultura Picia”, do której zachęcają ludzie wierzący.