Jest ich sześcioro. Są katolicką rodziną z Damaszku, która przez miesiąc mieszkała w Radomiu.
Niemal każdy, kto pierwszy raz udał się z wędką nad rzekę czy jezioro, marzył o złowieniu dużej ryby. Jednak dla wielu wędkarstwo to nie tylko sposób na odpoczynek i relaks, ale także życiowa pasja niosąca wiele emocji.
Stare przysłowie mówi „Daj człowiekowi rybę, a będzie syty jeden dzień. Naucz go łowić ryby i nakarmisz go na całe życie”. Zgodnie z tą ideą wrocławscy duchowi synowie św. Franciszka nie tylko karmią, ale także uczą łowić.
Naprawdę trzeba wybierać między kiczem, czerwonym krasnalem i szkieletem ryby w kształcie choinki?
- Dajemy człowiekowi wędkę, ale rybę musi złowić sam. Jesteśmy rodzinnymi „lekarzami” pierwszego kontaktu. Leczymy przede wszystkim rozmową - mówi Barbara Kwiatosz-Kalinowska, doradczyni życia rodzinnego.
Co łączy staw, w którym wyginęły wszystkie ryby z warsztatami z komunikacji? Wbrew pozorom bardzo wiele, o czym wiedzą uczestnicy tarnowskiego projektu iStypendium.pl.
… święta spędzają u ciotki w Krakowie. Dziwią się, że wielu Polaków nie lubi ryb. Wszystkim są zachwyceni. Tęsknią tylko za rodziną, która została w Kazachstanie.
Nie można ludziom niepełnosprawnym odpuszczać, oni dużo rzeczy wykonają inaczej niż inni, ale wykonają. Naszym zadaniem jest im to umożliwić, czyli dać wędkę, a nie rybę.
Drugie miejsce w Mistrzostwach Polski w Wędkarstwie Spławikowym Kobiet, to nie jedyny sukces sandomierzanki. Reprezentowała już nasz kraj w Mistrzostwach Świata Kobiet w wędkowaniu oraz zdobyła już niejedną nagrodę w łowieniu ryb.
O rodzinnej pasji będącej sposobem na stres i wspólny wypoczynek, o taaakich rybach i brakujących gramach do złota na Mistrzostwach Polski z Olgą Siekierą, mistrzynią haczyka i wędki, rozmawia ks. Tomasz Lis.