Pod hasłem „Jak oczyszczać źródła zaufania do Boga?” trwają spotkania modlitewne w Taizé.
Najpierw siadają przed ikoną krzyża, a potem rozmawiają przy herbacie. O Biblii, czyli o swoim życiu.
W myśl tej zasady Tobiasz i Adela realizują swoje marzenie, które na pewno będzie miało dodatkowe owoce. Będą nieść pomoc niewidomym i niedowidzącym w Republice Południowej Afryki.
– Poznaliśmy się przy strojeniu gitar – opowiada o sobie i mężu Marianie Anna Kudełka. Potem razem zagrali. I grają do dziś. A małżeństwo to stałe strojenie instrumentów. Żeby dźwięk był jak najdoskonalszy.
Chodzą z głową w chmurach, tych tatrzańskich, aby być bliżej Nieba.
Do małżeństwa trzeba się dobrze przygotować. Dlatego lepiej nie zmarnować czasu chodzenia ze sobą i okresu narzeczeństwa.
Autostopem przejechali ponad 20 tys. kilometrów. Innymi środkami transportu dołożyli 10 tys. Oficjalny cel: Tokio i góra Fudżi. Prawdziwy cel: wyprawa życia z ukochaną osobą.
Niektórzy mają w sobie dziecięcą ufność, że to, co przychodzi od Boga i w Jego imię – jest zawsze dobre. Ci właśnie mają domy o szeroko otwartych drzwiach.
Tomasz Wilgosz i jego bliscy od pobożnych rozważań chcieli przejść do działania. Syryjscy chrześcijanie natomiast pragnęli po prostu… przeżyć. Ich losy splotły się. Dziś są sobie bliscy jak rodzina.
O pracy w domu i działalności społecznej oraz o macierzyństwie, które zaskakuje do końca, z Teresą Kapelą rozmawia Agata Puścikowska.