Wiadomo – dla dzieci najważniejsze jest morze. Niełatwo namówić je do obowiązków. Żeby, na przykład, poczytały Biblię. Jednak wystarczy znaleźć odpowiedni sposób.
- Do dziś pamiętam słowa lekarki, która znieczulała mnie do zabiegu: „To wielkie szczęście. Najbliższa osoba będzie waszym orędownikiem”.
Ich nazwa wzięła się z tego, że nie wiedzieli, co wpisać w danej rubryce formularza zgłoszeniowego na jeden z przeglądów. Ale teraz tłumaczą ją tym, że są w stanie zagrać wszystko. Cokolwiek.
– Faustyna! Za mało ciasta zrobiłaś! – woła ze śmiechem mama Irena Papla, kiedy 13-latka wpada do domu, a my zajadamy się najlepszą pizzą na świecie. – Faustyna to nasza specjalistka od ciasta drożdżowego – zachwala mama.
O tym, że słowo potrafi zabić, nie trzeba nikogo przekonywać. Zwłaszcza słowo ostre jak brzytwa, którego ofiarą coraz częściej, w internetowej sieci, pada młody człowiek.
Oni dobrze wiedzą, co to znaczy zgotować sobie piekło na ziemi. Na szczęście znają też smak spotkania żywego Boga, który jednym słowem potrafi czynić wszystko nowe.
Tegorocznym tematem spotkania będą słowa: "I ślubuję ci", o których w kościele św. Józefa Obl. NMP powiedzą więcej Aneta i Jędrzej Ramsowie.
Dwa razy słuchała „Mazurka Dąbrowskiego”, stojąc na najwyższym stopniu olimpijskiego podium. W swojej karierze podczas igrzysk zdobyła również brąz. Z multimedalistką, żoną i mamą, wykładowcą dwóch uczelni wyższych i radną miejską Wrocławia – Renatą Mauer-Różańską – rozmawia Karol Białkowski.
Maria myślała o separacji i rozwodzie… I wtedy, przez internet, spotkała się ze słowem „Sychar”. To było światełko w tunelu.
Dziś coraz rzadziej jesteśmy wierni własnemu słowu, dlatego ciężej nam być wiernym słowu Bożemu.