Przygoda... na górce
Kiedy miał siedem lat, stawiał już pierwsze kroki na nartach. – Taczkami woził śnieg, żeby usypać górkę w pobliżu domu – wspomina jego najwierniejszy kibic babcia Ania, która zawsze dmucha na telewizor, aby wnuczek skoczył jak najdalej.