– Trzeba się uczesać, wystroić, a w naszym wieku już się człowiekowi nawet nie chce nigdzie bywać ani jeździć. A przecież można by jeszcze potańczyć – mówią seniorzy ze wsi gminy Czaplinek.
O niszczącej sile nałogów, mocy autorytetów i wartości opartych na fundamentach chrześcijańskich rapowali nastolatkom Rymcerze.
Na pierwsze spotkanie, w Adwencie w 2003 roku, przyszło dwoje dzieci. Dzisiaj zapisanych jest ponad 90. Liczby jednak nie oddają spuścizny 15 lat świetlicy środowiskowej.
Nasi rodzice są tu, gdzie my kilka lat temu. Niektórzy z nich dają się całkowicie pochłonąć mediom społecznościowym, my jesteśmy już nieco uważniejsi – mówią młodzi.
Z powodzeniem przekonali koszalinian, że potrafią wykonywać gospel. Tym razem Koliber zaprosił do odkrywania śpiewu białego.
– Nie chcę, żeby ludzie mnie postrzegali jako osobę bezdomną, brudną i bezwartościową. Uważam, że jestem wartościowym człowiekiem i zrobię dla męża wszystko – mówiła jedna z bezdomnych aktorek biorących udział w przedstawieniu.
Jak pić, żeby nie mieć kaca, także tego moralnego? W Koszalinie ruszyła ogólnopolska kampania społeczna „Kultura Picia”, do której zachęcają ludzie wierzący.
Przeszukiwanie starych szpargałów może czasem okazać się fascynującą przygodą. „Proszę również o skarpetki, bo te, które mi Pani przysłała, już się porwały” – czytamy na wyblakłej kartce. Czy sprawa tych skarpetek naprawdę może być ciekawa?
– Jest w Rudniku duże poczucie rodzinnych więzi. Jest też taka niepisana hierarchia – wiadomo, kto jest kim – mówi Piotr Tutka, współzałożyciel Fundacji „Ocalić od Zapomnienia” im. Stanisławy Tutka.
Nie wiedzą, czy warto brać ślub, nie są pewni, czy wierność jest możliwa, boją się mówić „kocham”. Koszalińscy młodzi spotkali się, by o tym porozmawiać.