Tradycja święcenia pokarmów w Wielką Sobotę sięga dawnych czasów i dziś jak mówi ks. prof. Zdzisław Kupisiński cieszy się często większą popularnością niż Triduum Paschalne i Święta Wielkiej Nocy.
Wokół świętowania męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa zrodziło się wiele zwyczajów ludowych, z których pewne praktykowane są po dziś dzień.
Katarzyna i Mikołaj Jasińscy nigdy nie byli tak blisko Chrystusowego Krzyża, jak wówczas, gdy zmarł ich 10-letni syn.
Wiara zwyciężyła świat, a chwalebny Chrystus przeszedł przez zamknięte drzwi w Wieczerniku, aby zabrać lęk i dać pokój. Dziś Jego łaska przenika do wielu rodzin...
Tadeusz, pan Bronek, Michał, Mirek i dziadek odwiedzający śmietniki znają ciężar chleba.
Gdy rodził się Karolek, Ania prosiła Boga, żeby choć cichutko zakwilił. To miał być znak, że przeżyje. Po sześciu latach słyszy, jak jej synek wypowiada pierwsze sylaby. Czasem układają się w słowo „mama”.
- Lekarz powiedział nam, że nie ma szans, aby dziecko urodziło się zdrowe i że jeśli w ogóle przyjdzie na świat, będziemy je odwiedzać w hospicjum. - Czy chcecie takiego życia? - to zabrzmiało jak wyrok.