Przerażające są dane na temat marnowania żywności w społeczeństwie. Tym bardziej że z drugiej strony dochodzą do nas informacje o gigantycznej skali głodu dotykającego co siódmą osobę na świecie.
W mijającym roku każdy Polak wyrzucił do śmieci 52 kg żywności. Marnujemy jedzenie, bo kupujemy za dużo, źle przechowujemy i nie mamy pomysłu, jak je przetworzyć.
– Czy kupi mi pani bułkę z serem? – głodne oczy malca uciekają w bok. A ja przypominam sobie, że wczoraj spaliłam spleśniałą kanapkę...
O jedzeniu, radości i wigilijnym stole z Robertem Makłowiczem rozmawia ks. Artur Stopka.
Dwie lodówki i regały są jeszcze puste, ale ekipa jadłodzielni ma nadzieję, że wkrótce się zapełnią. Założenie jest proste: zostaw jedzenie, którego masz za dużo, weź, na co masz ochotę. W Szczecinku rusza foodsharing.
W zakątku jednego z uczelnianych korytarzy stanęły niewielka lodówka, a obok regał. Są również banery informujące, że to „Jadłodzielnia”, czyli miejsce darmowej wymiany żywności.
Największy ruch na parkingu jest rano, kiedy na półki trafia pieczywo. Ale i potem nie brakuje chętnych do skorzystania z oferty, która codziennie jest inna.
Podobno inteligencję człowieka można poznać po tym, jak zarabia on pieniądze, ale mądrość po tym, jak je wydaje.
Wystarczy kawałek stołu i gra za kilkadziesiąt złotych, by wypełnić długie zimowe wieczory.
Zdrowe odżywianie wcale nie musi oznaczać dziury w domowym budżecie. Przekonują się o tym uczestniczki zajęć, na które zaprosiła diecezjalna Caritas.