Zasady przyjmowane rozumowo i spokojnie, choć oczywiście również z dozą krytycyzmu, jeszcze nikogo nie zabiły.
Zasada jest prosta. Jedni zostawiają na wieszakach nieużywane już ubrania, a inni mogą je zabrać, jeśli potrzebna im jest zimowa kurtka czy sweter.
Samotne matki uczą się artystycznego szycia, papieroplastyki, stylizacji paznokci, bo chcą być niezależne.
Zakochani zakładają kłódki ze swoimi imionami na mostku w Ogrodzie Saskim. – Mają nadzieję, że ich związek będzie trwał wiecznie – mówi o. Piotr Twardecki SJ.
Temperatura wody wynosiła zaledwie 1,5 stopnia Celsjusza, a temperatura na zewnątrz sięgała „tylko” –6 stopni Celsjusza. To jednak nie przeszkodziło dwudziestu pięciu śmiałkom – w tym dwóm kobietom – pokonać Wisłę wpław.
– Każdy z nas idzie z bagażem nie tylko na plecach, ale i tym w głowie – mówi Paweł.
– Dobrze, że są ludzie, którym się chce. Którzy, zamiast machać palcem u nogi, poświęcają swój czas, żeby nam pomóc – mówi pan Andrzej.
- Chcemy pokazać młodym ludziom, że drzemie w nich niesamowity potencjał i że mogą być w czymś naprawdę dobrzy - mówi Katarzyna Pągowska, aktorka Teatru Realistycznego.
Dla nich sezon zaczyna się wtedy, kiedy kończy się lato. Im niższa temperatura powietrza i wody, tym kąpiel bardziej orzeźwiająca. W Trójmieście morsy już „pływają”.
W tej akcji nie chodzi o to, by na choince wieszać ozdoby, ale by je zdejmować. Za każdą z nich kryje się dziecięce marzenie, tak proste, że aż ściska się serce.