O osieroconych rodzicach, niewyobrażalnej samotności i napinaniu mięśni w żałobie z dr Renatą Kleszcz-Szczyrbą, psychologiem, rozmawia Aleksandra Pietryga.
- Nie chciałbym już być na tej ziemi, gdyby Pan Bóg postanowił nas za zbrodnie przeciw życiu sprawiedliwie rozliczyć. Trzeba nam wypraszać Boże miłosierdzie! - mówi dr inż. Antoni Zięba, jeden z czołowych działaczy broniących życia.
Miał być ślepy, głuchy i niemową. Rozwija się świetnie, a rodzice dzielą się jego historią.
„Wystarczy, żeby ludzie dobrzy nic nie robili, a zło zatriumfuje” – usłyszała i postanowiła działać. Dziś wspiera ją ponad 12 tys. osób, a ona mówi skromnie: jestem zwyczajną nastolatką.
W czwartek wieczorem w Sejmie rozpoczęła się debata nad poselskim projektem, który ma m.in. zmienić definicję zarodka i wzmocnić jego ochronę. Zgodnie z nim w procedurze in vitro będzie można tworzyć tylko jeden zarodek, który należy umieścić w ciele kobiety w ciągu 72 godzin.
Argument, że państwo pozostawia bez wsparcia matkę czy ojca z ciężko chorym dzieckiem jest już nieaktualny - powiedział Wojciech Zięba z Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka. W Sejmie odbyła się wczoraj konferencja "Tak dla życia - prawdziwa pomoc dla kobiet". Wydarzenie zorganizowano z okazji Narodowego Dnia Życia ustanowionego przez Sejm prawie 20 lat temu.
Telewizyjna kampania reklamowa zmieniejszyła liczbę aborcji w naszej klinice o połowę – mówi Abby Johnson, była szefowa kliniki aborcyjnej w Bryan w stanie Teksas.
Rodzice dzieci zmarłych przed narodzeniem mają prawo do godnego ich pochowania. Nie powinno się w takim wypadku odmawiać pogrzebu z Mszą św.
Miały urodzić kalekie dzieci, mogły stracić zdrowie, umrzeć podczas ciąży lub porodu. Wytrzymały presję lekarzy i własnego lęku. Dzięki szaleństwie miłości.
Jest jak powietrze – na pozór nie widać, nie słychać. Snuje się między matką, ojcem, babcią, a nawet rodzeństwem. Zatruwa. Syndrom poaborcyjny to powietrze zatrute.