Przystają w bramach praskich podwórek i rozkładają mobilną szkołę z nadzieją, że dzieci nie podzielą losu rówieśników: nie skończą na marginesie, nie będą miały kuratorów, nie pójdą do więzienia
Dwudniową ewangelizację Nowej Huty rozpoczęło spotkanie dla młodzieży z nowohuckich szkół, które odbyło się w hali sportowej "Hutnika".Zdjęcia: Monika Łącka /Foto Gość
Zgodnie z nowym rozporządzeniem MEN, od nowego roku szkolnego WF będzie mógł się odbywać w klasach - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Niewielka społeczność szkolna jest jak rodzina, w której wszyscy dobrze się znają. O anonimowości nie może być mowy.
Wiele mówi się o integracji. Ale może lepiej zamilknąć i pójść na spotkanie z ludźmi, od których można się SPORO nauczyć.
Na takich zajęciach wykształcają się: punktualność, dokładność wykonywania poleceń, umiejętność radzenia sobie w trudnej sytuacji, wiara, że problem można rozwiązać, i pewność siebie.
Homeschoolerami Aleksandra i Marcin Sawiccy są od pięciu lat. Dla rodziców, którzy postanowili edukować swoje dzieci w domu, organizują różne warsztaty.
- „Anielskie lato” to wyjście do dzieci, które spędzają wakacje w dzielnicach, na ulicach czy w domach – mówiły w Radiu eM Monika Bajka i Magdalena Musioł z Domu Aniołów Stróżów.
Dla wielu dzieci to drugi dom. Tu czują się bezpiecznie, mogą liczyć na wsparcie i pomoc w każdej sytuacji.
Kolejny raz grupa rodziców ze Skierniewic i Międzyborowa stanęła na wysokości zadania. Imprezy, jakie zorganizowali swoim dzieciom (i sobie), okazały się strzałem w dziesiątkę.