O modlitwie gestem i stawaniu przed Bogiem całym sobą z Anną Wieradzką, katechetką i instruktorką tańca, rozmawia Anna Kwaśnicka.
Jak usprawnić proces adopcyjny i uwolnić go od obciążeń wobec osób, które i tak już sporo przeszły?
Stanisława Ferensztajn z Końskich o swoich dzieciach rozmawiała z Panem Bogiem. A drzewo genealogiczne, u którego podstawy jest razem ze swoim mężem, osiągnęło imponujące rozmiary.
Myśląc o czwartym przykazaniu, powinniśmy uświadamiać sobie, że Bóg ma "upodobanie" w tym, że człowiek czci ojca i matkę. A czy rodzice mogą stawać na drodze posłuszeństwa Bogu?
Skaczą, śpiewają, tańczą i... krzyczą. Sporo podróżują. Wszędzie z Panem Bogiem.
Tadek, Józek, Julek, Wojtek, Andrzej, Mietek, Maciek, Władek, Krysia i Staś – wśród nich jeden szafarz, dwóch księży i biskup – owoce miłości małżeńskiej Emilii i Józefa Słaby z Żeleźnikowej.
– Razem z żoną trafiliśmy tam dzięki moim rodzicom. Ich małżeństwo zaczęło się sypać. Zaczęli mówić o rozwodzie. Dali sobie ostatnią szansę. Wstąpili do Ruchu Equipes Notre Dame (END). To był przełom – mówi Michał Bienek z Rybnika.
- Dzięki ciężkiej chorobie odkryłem swoją pasję, która zmieniła moje życie - mówi Tadeusz Smoliński, rzeźbiarz samouk.
– Kiedyś na głos wypowiedziałem marzenie, że chciałbym mieć na tyle liczną rodzinę, by można z niej zrobić drużynę piłkarską. Po kilku latach okazało się, że Pan Bóg mnie nie tylko usłyszał, ale i... wysłuchał – śmieje się Wiktor Gackowski.
- Słysząc o kolejnej tragedii na naszym terenie, mam wrażenie, że staliśmy się areną jakichś diabelskich zawodów skutecznego kuszenia. Paraliżuje mnie też myśl, jak bardzo musieli cierpieć ci, którzy zdecydowali się targnąć na własne życie - mówi Katarzyna Jagiełło.