Za kilka miesięcy obowiązek zapewnienia tłumacza osobom głuchym będzie spoczywał na wielu instytucjach. Potrzeba jest ogromna, bo osoba niesłysząca potrzebuje kontaktu ze światem zewnętrznym, w każdym zakresie.
Zabawa ze szczyptą rywalizacji to przepis na udaną imprezę.
W noclegowni mogą się trochę „podreperować” i stanąć na nogi. Przynajmniej tyle. Potem gdzieś się „ulatniają”. Zwykle ruszają w dalszą wędrówkę... w poszukiwaniu upragnionego domu.
Przychodzą na spotkania. Apelują do słuchaczy, by byli czujni i nie do końca ufni wobec obcych.
Mimo apeli wciąż słychać o fałszywych krewnych, pracownikach banku, hydraulikach, a nawet kominiarzach, którzy oszukują starszych ludzi, wykorzystując ich dobroć.
Mieszka 15 metrów od Urzędu Śródmieście. W 20-letnim polonezie od trzech lat czeka, aż urzędnicy wpiszą go na listę oczekujących na mieszkanie socjalne.
Kim jest człowiek, który wypowiedział wojnę świerzbowi i wszawicy, a nie dostrzega problemu zabijania nienarodzonych?
Był pilotem w czasie wojny. Przeżył Niemców, przeżył bolszewików – nie przeżył wnuka, który wygonił go z domu. Znalazł swoje miejsce i zrozumienie w schronisku.
Każda próba zrobienia czegoś dla innych, dla wspólnoty, wymaga wyjścia z anonimowości – mówią Anna i Dariusz Jaśkiewiczowie, którzy w zeszłym roku razem z 11-miesięcznym wówczas synkiem wcielili się w rolę Świętej Rodziny.
– Jeden z naszych podopiecznych powiedział mi, że ma nadzieję, iż więcej się nie spotkamy, bo... ma szansę dostać pracę – opowiada Karolina.