Na dużym stole pojawiają się miski, szklanki, kieliszki, butelki, dzbany, krajalnice i tarki. Obok stoją beczki po ogórkach. Nie, to nie zaproszenie na tradycyjny obiad...
Mówią, że wystarczy niewiele, by powstał garnek: glina, wirujący krążek i sprawne ręce. Jednak prawdziwe arcydzieła mogą wytoczyć tylko prawdziwi mistrzowie, którzy latami poznają tajemnice fachu.
Jeszcze tak nie było, żeby jakoś nie było. Może można było inaczej... Ale czy tak nie wychodzi nam najlepiej? ;-)
W podlubelskiej Dąbrowicy spotkali się młodzi ludzie różnych narodowości, różnych kultur i różnych religii.
Tajemnice wyplatania przekazywane są w rodzinnych domach, gdzie koszykarstwo jest dodatkowym źródłem dochodu. Dla miasta wiklina to produkt sztandarowy i marka na miarę światową.
Prosty przepis na Piotrusia Pana? Nieobecny fizycznie lub emocjonalnie tatuś, nadmiernie wymagająca i dominująca mamusia. Plus przekonanie, żeby „dziecku dać wszystko to, czego my nie mieliśmy”.
Wypalić w drewnie możemy wszystko, co tylko przyjdzie nam do głowy. Efekt bywa zadziwiający.
Są gotowi na wiele wyrzeczeń, by na gruncie podarowanym przez Zgromadzenie Sióstr Sług Jezusa wybudować nowy budynek publicznego przedszkola. Mogą nawet założyć skrzydła i w perukach wyjść na scenę.
O zawierzeniu rodziny i modlitwie o gole Lewego opowiada Maria Stachurska.
Zaczęli od kupna butów dla narkomana. Dziś pod ich opieką znajduje się ponad 100 bezdomnych.