O pracy w hospicjum perinatalnym, najtrudniejszych decyzjach i narodzinach po śmierć mówi psycholog Aleksandra Grychtoł.
Co raz zostało wrzucone do internetu, pozostaje tam na zawsze - to pierwsza i najważniejsza zasada korzystania z tej metody globalnej komunikacji.
To, co działo się wtedy, jak żadne inne wydarzenie położyło się cieniem na historii regionu.
– Można mieć sto lat, stanąć rano przed lustrem i powiedzieć: „A od dzisiaj będzie inaczej” – przekonywała Ewa Woydyłło-Osiatyńska.
– W innych miejscach ludzie mijają się tylko na korytarzach, a tu są szczere uczucia, bo osoby niepełnosprawne nie udają – mówi o swojej pracy Natalia Świeczkowska z Torunia.
Gdy powiedział, że jego marzeniem jest zostać organistą, matce ścisnęło się serce. Pomyślała – piękne, ale nierealne…
– Razem z żoną trafiliśmy tam dzięki moim rodzicom. Ich małżeństwo zaczęło się sypać. Zaczęli mówić o rozwodzie. Dali sobie ostatnią szansę. Wstąpili do Ruchu Equipes Notre Dame (END). To był przełom – mówi Michał Bienek z Rybnika.
Santiago de Compostela w Hiszpanii nie dla wszystkich jest osiągalne. Pragnienie pielgrzymowania Drogą św. Jakuba można jednak spełnić w wielu innych miejscach, także na Śląsku.
To miejsce, w którym można napić się małej czarnej, poczytać gazetę, spotkać starych znajomych albo… Pana Boga.
Ks. Tadeusz Górny, moderator diakonii liturgicznej Ruchu Światło–Życie diecezji gliwickiej, mówi o rekolekcjach oazowych, pracy w ciągu roku i możliwości rozwoju.