Alejami Waszyngtonu po raz 39. przeszedł Marsz dla Życia. To największa demonstracja, która regularnie odbywa się w stolicy USA. I regularnie jest ignorowana przez główne amerykańskie media.
Jadła mięso z goryla, z papai i jeżozwierza robiła polski bigos, na spacery chodziła do dżungli... I najważniejsze: niemal dzień i noc leczyła afrykańskich pacjentów.
Kilka lat temu podczas dnia skupienia pracownicy „Ogniska” dostali od bp. Grzegorza Rysia wymagające zadanie: by ludzie, patrząc na nich, mówili: „Ojej, co nimi kieruje, że tak pracują?”.
Niby zwykły szewc. Niezwykłe jest tylko to, że w ciągu 20 lat sam zreperował i przekazał za darmo potrzebującym 600 par butów.
- Taka placówka powinna być w każdej gminie. To lepsze rozwiązanie niż Ośrodek Pomocy Społecznej. Tutaj osoby mają szansę wyjść z „zasiłkowni” - uważa Michał Nieroda.
Przed laty w mistrzostwach Polski modelarzy lotniczych startowało ok. 100 zawodników. Dziś, nawet bez eliminacji, na starcie staje 40. Jak ożywić tę dziedzinę sportu?
Współpracownicy są zgodni: pani Bernadka ma złote ręce. To zresztą dobrze widać po efektach jej pracy: starannie wykonanych okładkach ksiąg, misternie zszytych grzbietach.
– To miejsce, w którym Kowalski może nauczyć się zachowania w trudnych sytuacjach. Jeżeli niektórzy tu rozładują energię, to bardzo dobrze. Wówczas nie będą musieli niczego udowadniać na drodze – mówi asp. sztab. Zbigniew Korytnicki.
Matka śpiąca pod łóżkiem dziecka. Ojciec przeganiany z oddziału. Czy takie obrazki to standard na polskich oddziałach pediatrycznych?
Szkoła może wspierać rodziców, ale nie zrobi tego bez nich samych.