Tadeusz, pan Bronek, Michał, Mirek i dziadek odwiedzający śmietniki znają ciężar chleba.
Profesor Marek Wierzbicki z Instytutu Nauk Politycznych i Spraw Międzynarodowych KUL o patriotyzmie, polityce historycznej i świętowaniu wolności.
Tuż obok sanktuarium świętego w domu katechetycznym oraz w domach parafian zamieszkali uchodźcy.
Szczupły i drobny, ale o świetnej technice i fenomenalnej szybkości. Przed wojną nazywany „żelazną pięścią”, w Auschwitz – „białą mgłą”.
Był pilotem w czasie wojny. Przeżył Niemców, przeżył bolszewików – nie przeżył wnuka, który wygonił go z domu. Znalazł swoje miejsce i zrozumienie w schronisku.
Studenckie korporacje. Jest ich w Polsce około dwudziestu. Niewiele w porównaniu z tym, co było przed wojną. Jednak trend na ich odradzanie się jest coraz silniejszy.
Hamida i Assef. Do Polski przyjechali z ogarniętej wojną domową Syrii cztery miesiące temu. W Lublinie mieszkają od kilku tygodni. Są nowymi studentami KUL.
Muzykę mają we krwi. Najpiękniej jest, gdy zjeżdżają się, by razem zagrać w święta.
Okazuje się, że prawdziwą męskość kształtuje się nie tylko na siłowni, ale także w kaplicy, na klęczkach. Pismo Święte to natomiast niezwykle fascynujące „pismo dla panów”.
O rozśpiewanej i rozmodlonej babci, lekturze Pisma Świętego podczas śniadania i spotkaniach z Bogiem w cierpiących pacjentach z Ewą Stolińską rozmawia Monika Augustyniak.