Oklahoma może być pierwszym stanem USA, który przyjmie ustawę definiującą embrion jako osobę, nadając w ten sposób dziecku poczętemu nowy status prawny.
Za przyjęciem projektu ustawy głosowała większość stanowych senatorów (34 za i 8 przeciw). Wszystko wskazuje na to, że sukcesem obrońców życia zakończy się też głosowanie w stanowej Izbie Reprezentantów, gdzie jest ponad dwa razy więcej republikanów niż demokratów. Dokument powinna także podpisać republikańska gubernator Oklahomy Mary Fallin.
Inicjatywy legislacyjne na rzecz ustaw, które nazywając osobą płód od samego poczęcia dają mu w ten sposób większą niż dotychczas ochronę prawną, podjęto też w innych stanach, jednak nie z takim efektem jak w Oklahomie. 23 lutego br. senatorowie stanu Wirginia zagłosowali za odesłaniem projektu podobnej ustawy do komisji, co oznacza, że ten projekt ustawy będzie można ponownie poddać pod głosowanie dopiero w 2013 roku.
W 2008 roku podczas referendum mieszkańcy Kolorado głosowali nad zmianą statusu prawnego embrionów. Odrzucili oni jednak propozycję rozszerzenia pojęcia osoby tak, by objąć nim ludzką istotę od chwili poczęcia.
Inicjujący personalistyczne ustawy w całych Stanach Zjednoczonych działacze organizacji Personhood USA mają nadzieję, że uda im się wykorzystać w zmaganiach prawnych tzw. lukę Blackmuna. Ma ona związek z zastrzeżeniem, jakie wniósł sędzia Sądu Najwyższego Harry Blackmun w uzasadnieniem decyzji z 1973 roku w sprawie Roe przeciw Wade, legalizującej w USA „przerywanie ciąży”. Sędzia zauważył, że gdyby uznano, iż dziecko poczęte jest osobą, wtedy upadłyby argumenty za aborcją. W orzeczeniu sprzed 39 lat mówi się, że płód jest w pełni człowiekiem, ale dzieciom nienarodzonym odmawia się przyznania praw należnych osobie ludzkiej.
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Na wzrost nowych przypadków zachorowalności na nowotwory duży wpływ ma starzenie się społeczeństwa.