Różaniec

„Kiedy najwcześniej można zostać świętym?”

Październik to miesiąc różańcowy, ale także miesiąc, w którym nastąpiło ostatnie objawienie Matki Bożej w Fatimie. To właśnie tam 13 października 1917 r. na oczach tysięcy zgromadzonych ludzi dokonał się „cud słońca”. Wszystkim obecnym wydawało się, że słońce jakby „zerwało się z więzów” i wirując zaczęło spadać na ziemię. Strach i obawa ogarnęły serca patrzących. Po kilku minutach wszystko wróciło do normy. Jeszcze tylko wszyscy skonstatowali, że po niedawnej ulewie ich ubrania całkowicie wyschły.

Ulubioną lekturą Sylwii w czasie wakacji (i nie tylko) były dwie niewielkie książeczki zatytułowane „Hiacynta” i „Franciszek”, skierowane do dzieci, w których niedawno zmarła Siostra Łucja, opowiadała  o swych kuzynach. Do każdej z książeczek dołączony jest tekst, że kończy się proces o beatyfikację Sług Bożych Franciszka i Hiacynty. To właśnie ten zapis był podstawą pytań stawianych po modlitwie wieczornej. W czasie naszych rozmów zarówno Franciszek jak i Hiacynta zostali już wyniesieni na ołtarze, ale pytania pozostały.

„Kiedy najwcześniej można zostać świętym?” - Odpowiedziałem, że rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego może nastąpić nie wcześniej jak w pięć lat po śmierci osoby, której cechy heroiczne zostaną ogłoszone (długo musiałem tłumaczyć co znaczą cechy heroiczne). „To dlaczego Franciszek i Hiacynta jeszcze prawie 70 lat po śmierci nie są błogosławionymi?*” - Widzisz to nie jest taka prosta sprawa, one mogą być już między świętymi w niebie, bo taka jest wola Boża, ale Kościół, aby uznać ich świętość i wynieść na ołtarze, musi przeprowadzić skomplikowany proces, opracować ich życiorysy, skromne choćby z uwagi na ich młody wiek, ale konieczne. Ich świętość musi być potwierdzona cudem. A przecież czytaliśmy też ile dzieci musiały wycierpieć, bo nawet ich rodzice nie chcieli wierzyć w ich opowiadania, byli zamykani w więzieniu i straszeni przez władzę. Ty przyjmujesz wszystko z wiarą dziecka, dla ciebie to jest prawda, ale przez długi czas nawet przedstawiciele Kościoła mieli duże wątpliwości. W całym świecie jest wiele objawień Matki Bożej, ale tylko nieliczne zostały uznane przez Kościół (Fatima. Lourdes, La Salette ...), a i w te nadal nie wszyscy muszą wierzyć, mogą mieć wątpliwości, które nie są grzechem.

„No, ale skoro po pięciu latach mogą być starania o ogłoszenie świętym, to dlaczego to trwa tak długo ?” Pięć lat to najkrótszy termin, ale bywa, że na ogłoszenie świętym trzeba czekać nawet 600 lat, jak to było z królową Polski Jadwigą, która zmarła w czternastym wieku, a dopiero Ojciec św. Jan Paweł II ogłosił ją świętą. Mimo, że nie była wyniesiona na ołtarze u jej grobu modlący się ludzie otrzymywali różne łaski. Inni jak Ojciec Maksymilian Maria Kolbe męczennik obozu oświęcimskiego został wyniesiony na ołtarze po pięćdziesięciu latach. Oto by Franciszek i Hiacynta mogli zostać uznani błogosławionymi trzeba się było dużo modlić. Tak jak oni ukochać modlitwę różańcową, modlitwę do której zachęcała w Fatimie sama Matka Boża, która tę zachętę kierowała nie tylko do dzieci, ale do wszystkich ludzi całego świata. To prosta modlitwa, ale przynosząca wiele łask. To modlitwa chętnie praktykowana przez wielkich świętych, to modlitwa, która ich doprowadziła do świętości.

A ponieważ Sylwia przed I Komunią św. przyjęła na siebie obowiązek duchowej adopcji dziecka poczętego odmówiliśmy jeszcze dziesiątek różańca w intencji dzieci nienarodzonych.

* Rozmowy z dziadkiem miały miejsce już dobre kilka lat temu...

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg