Prawicowa partia Szwedzcy Demokraci, zdecydowanie sprzeciwiająca się szczodrej polityce imigracyjnej Sztokholmu, po raz pierwszy wysunęła się w czwartek na prowadzenie w sondażu przeprowadzonym dla dziennika "Metro".
Chęć głosowania na Szwedzkich Demokratów wyraziło w badaniu przeprowadzonym w internecie 25,2 proc. Szwedów. Nacjonalistyczne ugrupowaniu wyprzedziło tym samym socjaldemokratów premiera Stefana Loefvena, którzy uzyskali wynik 23,4 proc.
Na trzecim miejscu znalazła się opozycyjna konserwatywna Umiarkowana Partia Koalicyjna z wynikiem 21 proc.
Szwedzcy Demokraci, wywodzący się z radykalnej prawicy, nieco złagodzili ton i w 2010 roku po raz pierwszy weszli do szwedzkiego parlamentu. W wyniku wyborów w 2014 roku ugrupowanie znalazło się już na trzecim miejscu pod względem poparcia.
Szwedzcy Demokraci są izolowani w ramach szwedzkiego systemu politycznego, nie prowadzi z nimi dialogu żadna z pozostałych siedmiu partii parlamentarnych. Ugrupowanie przedstawia się jako "jedyna prawdziwa partia opozycyjna" wobec lewicowego rządu.
"Ludzie są dość niezadowoleni z rządu, przede wszystkim z polityki imigracji i integracji, a także kwestii żebractwa. Wielu nie uważa Umiarkowanych czy innych partii za alternatywę i zwracają się do nas" - powiedział w rozmowie z agencją TT sekretarz Szwedzkich Demokratów Richard Jomshof.
Mają być podmiotem, a nie tylko odbiorcą duszpasterstwa rodzin - powiedział papież.