„Moje ciało, mój wybór” - to jedno z najczęstszych haseł używanych do obrony aborcji. Ale co z prawami cielesnymi nienarodzonego dziecka? Kirsten Watson wyjaśnia, w jaki sposób odpowiadać na hasło: „Moje ciało, mój wybór”.
Kirsten Watson, gdy słyszy hasło kobiet "Moje ciało, mój wybór" - zgadza się z nim. - Mamy prawo do naszego ciała i cielesnej autonomii. Kobiety i ich ciała muszą być respektowane i chronione - po czym dodaje - Prawa dot. ciała muszą być przede wszystkim respektowane, gdy kobieta jest w ciąży, ponieważ mamy tu więcej niż jedno ciało.
Kirsten zauważa, że noszenie dziecka, jest czymś więcej niż noszeniem piłki. Jej mąż Benjamin gra w football dla New Orleans Saints. Na filmiku pokazuje, że jego żona jest ciąży, w dodatku z bliźniakami. - To nie jest tylko MOJE ciało. Mamy tu TRZY ciała.
"Niektórzy ludzie próbują mówić, że dziecko w łonie jest tylko częścią ciała matki, ale dajmy spokój. Gdyby dziecko w łonie matki, było faktycznie częścią ciała kobiety jak jej ręka czy noga, to w takim razie miałabym trzy serca, trzy mózgi, 30 palców, a że są tu dwaj chłopcy (wskazuje na brzuch), to byłabym w zasadzie mężczyzną".
Watson podkreśla, że kiedy ludzie mówią "moje ciało, mój wybór", by bronić aborcji, to zwyczajnie nie ma to sensu. I zaczyna omawiać czym są prawa dot. ciała i prawa w ogóle.
Prawo nie jest prawem, jeśli odnoszę je tylko i wyłącznie do siebie i nie chcę udzielać innym tego, o co sama proszę. Inaczej mówiąc, prawo kobiety do jej ciała nie zawiera prawa do zakończenia życia niewinnej ludzkiej istoty.
Pomyślcie - zwraca uwagę Kirsten - byłoby to dla nas przerażające, gdyby kobieta będąca w ciąży specjalnie zażywała narkotyki wiedząc, że może to skrzywdzić jej dziecko mentalnie lub fizycznie. Jeśli jednak kobieta ma prawo robić co chce ze swoim ciałem, w tym także zabić swoje dziecko, to nie możemy powiedzieć, że to jest złe.
Kobieta wskazuje, że istnieje niezwykła relacja pomiędzy ciałami matki i dziecka.
- Rodzice - zarówno matka, jak i ojciec, mają naturalny obowiązek, by wspierać dzieci i nasz system prawny to uznaje - zauważa Watson - Dlatego wymagamy, aby ojcowie płacili alimenty do 18 roku życia dziecka. Ojciec nie może powiedzieć "moje ciało, mój wybór", zrezygnować z pracy, by nie płacić za dziecko, które pomógł stworzyć. Również matki mają obowiązek, by wspierać swoje dzieci.
Obydwoje rodzice są odpowiedzialni za karmienie dzieci, zapewnienie im dachu nad głową, opiekę i by ich nie zaniedbywać.
Co jeśli rodzice nie mogą zaopiekować się dzieckiem? - Matka czy ojciec nie mają prawa, by zakończyć życie dziecka - odpowiada Kirsten.
Co powinni zrobić? - Przemyśleć adopcję lub przestrzegając praw Safe Haven/Baby Moses Laws pozostawić dziecko w szpitalu, na komisariacie policji lub u strażaków (u nas okno życia - przyp. red).
Odkąd rodzice mają naturalne i wynikające z prawa obowiązki zaspokojenia podstawowych potrzeb swoich dzieci po urodzeniu, wynika z tego również to, że mają te same obowiązki przed urodzeniem dziecka.
- Jeśli kobiety mówią "moje ciało, mój wybór", mając na myśli aborcję, to jaki to niesie ze sobą przekaz mężczyznom? - zwraca uwagę Watson - "To jest jej ciało, jej wybór, więc nie muszę brać odpowiedzialności wynikającej z bycia mężczyzną, z małżeństwa czy ojcostwa. To jej ciało, jej wybór, jej problem."
- Jeśli mężczyzna wykorzystuje kobietę tylko i wyłącznie do seksu, ona zachodzi w ciążę, dokonuje aborcji, to on to po prostu zignoruje, bo to "sprawa kobiet" - zauważa Kirsten.
"Moje ciało, mój wybór" nie jest argumentem za cielesnymi prawami kobiet, jeśli powoduje, że kobiety są lekceważone zamiast szanowane i chronione.
- Mówią, że nienarodzone dziecko nie ma prawa do życia ponieważ jest totalnie zależne od ciała matki. Narodzone dziecko też jest zależne od ciał innych osób, by przetrwać. Ale nikt nie myśli, że noworodek nie ma prawa do życia - zaznacza Watson.
Słabość i zależność dzieci jest powodem, by otoczyć je jeszcze większą opieką i wsparciem, a nie mniejszą. Zależność nie eliminuje ludzkości. Zależność wzbogaca ludzkość.
Kobieta zwraca uwagę, że ona, jej mąż, siódemka dzieci, wszyscy są zależni. Od siebie nawzajem, od wspólnoty, od Boga. Na koniec apeluje, byśmy byli wspólnotę, w której prawa dot. ciała, cielesnej autonomii oznaczały szacunek, ochronę i wspieranie siebie nawzajem, w tym tych najsłabszych.
Live Action HOW TO REPLY: "My Body, My Choice"