"Uważam, że warto, by ten projekt znalazł się w komisji, bo jest szansa na to, aby pewne argumenty w obronie dzieci nienarodzonych mocno wybrzmiały" - powiedział Gowin...... i wstrzymał się od głosu. Rozdwojenie jaźni.
Podzielam zdanie ministra. Nawet jeżeli projekt nie ma szans, to dyskusja może uświadomić wielu matkom, czy ojcom, by mimo wszystko wybierali życie. Taki będzie pożytek z tej dyskusji wokół tego projektu. To też istotne. Może być skuteczniejsze od prawnego zakazu.
Wielu Poslow pokazało podwójna moralność. Nie mozna oddzielac aborcji od problemow zmniejszającej się liczebności narodu. Nie mozna dzialac na rzecz zwiekszenia pomocy dla rodzin wielodzietnych, zwiekszenia funduszy na zlobki, przedszkola i szkoly i rownoczesnie zachęcać matki do aborcji. Aborcja podważa nasza przyszlosc.
Dla mnie to żadne zaskoczenie. Nie pierwszy raz w ten sposób zachowuje się Gowin. Eugenika jest prawem nazistowskim i żadne tu dorabianie teorii o dyskusji nie pomoże. A PO po prostu pragnie dyskusji zastępczej, nic więcej, by przykryć afery. Jest to wyjątkowo cyniczna gra życiem dzieci, bo międzynarodowe lobby nie pozwoli tej partii na zaostrzenie prawa. Proszę, nie nazywajcie więcej tego człowieka konserwatywnym, bo obrażacie porządnych konserwatystów, np. pamięć Russela Kirka.
Pojawiają sie argumenty, ze płód to nie człowiek.
Człowiek o podwójnej moralności to faryzeusz!