Sumienia bez Boga nie ma, sumienie po raz pierwszy wymienił Sokrates w swojej obronie, mówiąc "... szanuję was, Ateńczycy, i poważam, ale Bogu muszę być więcej posłuszny niż wam ..." a że w świeckich państwach dowolnego prawa Boga usuwa sie z przestrzeni publicznej w prywatną, najchętniej do darkroom, w zamian stawiając dowolność, przywary i zboczenia na ołtarze, to odwołanie sie do sumienia i w tym do Boga będzie trudne. Taki sukces (nied-)oświeconej "nowoczesności".
Co ty gadasz za głupoty, człowieku? Każdy z nas rodzi się ateistą i każdy ma sumienie, takie czy inne, niezależne od tak zwanej woli boskiej. Sumienia nie da się narzucić ani ujednolicić. Nie myl indywidualnej moralności człowieka z indoktrynacją religijną.
Bóg nie istnieje. Absurdem jest dopuszczanie istnienia boga, który pozwala na krzywdzenie ludzi i nie staje "w obronie" krzywdzonych. Taki bóg jest bezwolny i współpracuje z piekłem, którego jest także konstruktorem, a wszystko w imię przyglądania się jak ludzie cierpią. Religia oparta na tak zdefiniowanym bogu jest najbardziej absurdalną z możliwych a ludzie przez nią zwerbowani są całkowicie pozbawieni zdolności do logicznego rozumienia czym są atrybuty przypisywane bogu.
A co powiesz na świadectwa męczenników, takich jak Św. Maksymilian Kolbe? Był w błędzie i dlatego całe swoje życie służył innym ludziom? Przykłady życia chrześcijan pełnego poświęcenia dla innych przeczą temu co mówisz. Poza tym Bóg, który jest autorem praw natury nie może ot tak sobie bez przerwy ich zmieniać, aby zapobiegać cierpieniu - sądzisz, że za każdym razem powinien zatrzymywać piorun zmierzający do niewinnego człowieka? Czasem zmienia prawa natury i wtedy jest to cudem. Bóg płacze nad cierpieniem innych ludzi, współczuje nam, również wtedy, jeśli jego powodem są tylko prawa natury. O ileż bardziej cierpi wraz z nami , jeśli przyczyną jest zło wyrządzone przez drugich. A zatem wspaniałe życie niektórych chrześcijan jest jednym z dowodów na istnienie Boga.
@Jaś A co powiesz na świadectwa męczenników którzy wysadzili się w imię Allacha czy uważasz że gdyby ich wiara nie była prawdziwa zdołali by dokonać tego poświęcenia i rozstać się z swoimi bliskimi i własnym życie? A co do Boga skoro jest wszechmogący to niby czemu nie może ZA KAŻDYM razem zatrzymać pioruna lub kuli zmierzające do nie winnego. Zwykle tak jest że prawodawca może zmieniać swoje prawo. Albo za każdym razem czynić cud. Kto mu zakaże?
Przypomina to muzulmanskich emigrantow probujacych narzucic szariat panstwom zachodnim w ktorych sa goscmi. (W Polsce na lamach prawicowych czasopism, w tym GN, jest z tego powodu mnostwo zgielku mimo ze poki co nas ten problem nie dotyczy.) Ta pani dziala dokladnie w ten sposob: probuje narzucic chore rozwiazania ze swojego kraju panstwu-gospodarzowi. Ale tym razem mamy za nia trzymac kciuki, bo prawo Kalego. Mam nadzieje ze kolejne instancje wytra ta pania i jej idiotycznymi pomyslami podloge. A jak jej sie nie podoba to zawsze moze wrocic do Wolski: tutaj ma tak jak chce, co w ogole taka pobozna osoba robi w bezboznym kraju?!?
Trzeba znac sprawe, ktorej sie broni, bo mozna glupio wypasc. Sprzeciw sumienia Polki byl czysto teorytyczny, poniewaz w miejscu gdzie pracowala, prawie nie bylo kobiet w wieku rozrodczym a sama wkladka jest zreszta anachroniczna metoda antykoncepcji. Na tyle anachroniczna, ze norwescy koledzy Polki nie potrafia wkladek zakladac, tyle ze zaden z nich z pracy za to nie wylecial. Wyleciala Polka , ktora nieprawomyslnie swoj sprzeciw uargumentowala. Orzeczenie sadu jeszcze glupsze jak widac, jestem bowiem przekonana, ze lekarka by mezczyznie rowniez zalozenia wkladki odmowila, podobnie jak kazdy inny lekarz, wiec zezwolenie kobietom na uzywanie wkladek dyskryminuje mężczyzn. Na lewicy jednak nic mnie juz nie zdziwi, bo tam dogmaty dawno juz zastapily rozum.
Jesli rzeczywiscie pieniaczy sie dla samego pieniaczenia to masz racje ze glupio wypadla. Rodzice nie przytulali w dziecinstwie stad to parcie przed kamery i glod poklasku.
Widzę wiedza biologiczna autora artykułu jest bardzo rozległa. Proponowałbym jednak powrót przynajmniej do szkoły średniej by sobie przypomnieć to i owo.
Niech zostanie tam gdzie prowadzi swoja "walkę". W Norwegii sądy nie podlegają Ziobrze,także wyrok na pewno będzie sprawiedliwy.W Polsce mamy wystarczająco dużo "nawiedzonych" lekarzy którzy głównie dbają o swoje sumienie,nie zwracając zupełnie uwagi na sumienie swojego pacjenta.
"wczesnoporonnych wkładek domacicznych" - serio? Przy takim poziomie "wiedzy" to ani to dziennikarstwo, ani to przekazywanie faktów, to tylko wstyd na świecie, że ktoś to oszołomstwo skojarzy z naszym pięknym krajem.
No widzę że ta pani twardo walczy o swoje prawo do dyskryminacji innych brawo. W następnym odcinku muzułmański taksówkarz odmawia wożenia samotnych kobiet a barman sprzedaży alkoholu. Ciekawe czy Polska prawica również ich będzie bronić.
Jeszcze przyszlo mi do glowy to: klauzula sumienia jest sprzeczna z europejska tradycja prawna ktora zaklada ze na danym terytorium wszystkich obowiazuja te same prawa. Przed oswieceniem ludzi obowiazywaly rozne prawa w zaleznosci od stanu, wyznania itp. Rownosc wobec prawa jest jednym z najwiekszych osiagniec cywilizacyjnych ludzkosci. Klauzula sumienia cofa nas do mrocznych czasow nierownosci wobec prawa. Mysle ze sa bardzo mocne podstawy zeby uznac ja za niekonstytucyjna (oczywiscie jak juz odzyskamy TK i wolne sady a Konstytucja RP bedzie znowu przestrzegana). Nie jestem prawnikiem wiec byc moze sie myle - jesli tak to prosze mnie skorygowac. Ale klauzula sumienia "nie lezy" - jest tu pewien dysonans, intuicyjnie czuje sie ze cos tu nie gra.