– Połknięcie dużej liczby tabletek nasennych nie wchodziło w grę. Chciałam czuć ból, wykończyć się. Dlatego postanowiłam się zapić – opowiada jedna z mieszkanek Domu Samotnej Matki.
Znają się na pampersach, lakierach do paznokci i najnowszych serialach. Matki Polki? Nie! Siostry kapucynki.
Gdy powiedział, że jego marzeniem jest zostać organistą, matce ścisnęło się serce. Pomyślała – piękne, ale nierealne…
Co przeżywała Maryja, gdy widziała Jezusa opuszczającego rodzinny dom, aby iść i pełnić wolę Ojca? A co czują rodzice, gdy ich pociechy wchodzą w dorosłe życie?
Zostań wolontariuszem w Centrum Kryzysowym dla Kobiet i Kobiet z Dziećmi „Nadzieja” albo w Domu Samotnej Matki. To odmładza.
Po wojnie, na jesieni rodzice Heleny kazali mi opuścić ich dom. Nie wiedziałam, co mam robić. Trzy dni nic nie jadłam. I płakałam.
– To był trzeci miesiąc, brzuch rozbolał mnie dołem i zaraz poszło na krzyże – pamięta Franciszka Niemczykowa. – Matko Święta! Jak mi dziecko zginie – nie przeżyję! – pomyślała.
– Świadectwo rodziców to skała, na której później dziecko może budować dom swojej wiary – mówi ks. Adam Bielinowicz, dyrektor wydziału nauki katolickiej kurii archidiecezji warmińskiej.
O macierzyństwie duchowym i… fizycznym sióstr zakonnych z dyrektorką największego w Polsce Domu Samotnej Matki, s. Magdaleną Krawczyk rozmawia Agata Puścikowska
Na pierwszy rzut oka dom taki jak inne. Biały w szeregu podobnych na lubelskim osiedlu. Tak miało być. Wszystko po to, by dać dzieciom szansę doświadczyć normalności, której w ich życiu zabrakło.