– O Bogu rzadko rozmawia się z chorymi. On jest obecny w tym, co robię – w pracy fizycznej, gdy trzeba kogoś przytrzymać podczas zabiegów, i w relacjach, które staram się budować – mówi Aleksander.
Wcale nie chodzi o zasypanie dzieci atrakcjami. Trudno zresztą przebić ofertę mediów, z którymi na co dzień niemal się nie rozstają. Chodzi o coś więcej. O dobre chrześcijańskie wychowanie.
W elbląskiej placówce SPSK odbył się finał konkursu na kalendarz adwentowy.
Tu nikt nie mówi: „Weź się w garść, no przecież tyle czasu już minęło”. Każdy rozumie i łzy, i złość. Bo sam przez to przeszedł.
Parafianie z Chełmu Śl. wspólnie z siostrami służebniczkami dziękowali za 100 lat ich posługi w parafii Trójcy Przenajświętszej.
Skończyliśmy śpiewać kolędy i mieliśmy łamać się opłatkiem. Ktoś delikatnie złapał mnie za ramię. „Pani Emilia umiera” – oznajmiła jedna z pielęgniarek. A pode mną ugięły się nogi...
Twierdzenie, że zespół Downa to „ciężkie nieodwracalne upośledzenie” albo „choroba zagrażająca życiu” jest nieuprawnione – mówi dr. hab. n. med. Tomasz Dangel.
Ma piętnaście lat i waży piętnaście kilogramów. Wielki to sukces. Bo niedawno jeszcze umierał z głodu.
– Nie ma „recepty na żałobę”. Każde dziecko przeżywa odejście bliskiego inaczej – mówi dr Maria Rogiewicz, psychoterapeuta.
Okazuje się, że tak, i to z dużym powodzeniem. Właśnie zakończyło się składanie prac w ogólnopolskim konkursie zatytułowanym "Planszowe podróże po literaturze", zorganizowanym przez Szkołę Podstawową nr 38 w Lublinie. Odzew przerósł oczekiwania organizatorów.