Kiedy turyści nie mogli wieczorem skorzystać z obiektu nad Morskim Okiem, w mediach rozgorzała dyskusja. Cała sytuacja związana z dzierżawą górskich schronisk jest jednak bardziej skomplikowana.
Przyjmujemy cię - taką, jaka jesteś. Z twoim bólem, z błędami, z alkoholizmem i poranionym sercem. W otulonym zielenią budynku niejedna pozbawiona domu kobieta po raz pierwszy poczuła, że dla kogoś jest ważna.
- Przypominają sobie o nas, gdy zaczynają się mrozy. A my przecież pracujemy cały czas - mówi kierowniczka jeleniogórskiego schroniska.
Koniec schroniska dla bezdomnych w Żukowicach k. Głogowa? Jeśli nic się nie zmieni, kilkadziesiąt osób trafi jesienią na bruk.
- Ostatnio znów widziałam wyrzucanego z samochodu szczeniaka. Ci Ludzie chyba nie mają sumienia! - denerwuje się Dorota Szwed, wolontariuszka skierniewickiego schroniska.
Zdarza się, że trafiają tu z jednym tobołkiem, wielkim brzuchem i brakiem nadziei na cokolwiek. W bezpiecznym schronisku uczą się, jak samodzielnie i normalnie żyć.
Był pilotem w czasie wojny. Przeżył Niemców, przeżył bolszewików – nie przeżył wnuka, który wygonił go z domu. Znalazł swoje miejsce i zrozumienie w schronisku.
Są takie miejsca, gdzie – wydawałoby się – trudno o radosne święta. A jednak Bóg rodzi się również w domu opieki, hospicjum, schronisku dla bezdomnych, a także w więzieniu.
– Każdy może liczyć na dach nad głową, łóżko, ciepły posiłek, życzliwość, a w razie potrzeby – na nowe ubranie. Dla nikogo z potrzebujących nie braknie miejsca – zapewnia ks. Marek Walczak, kierownik schroniska.
Podopieczni gnieźnieńskiego schroniska dla bezdomnych będą częściowo sami zarabiać na swoje utrzymanie. Dzięki inicjatywie prezydenta Gniezna bezdomni będą mieli nie tylko szansę na zdobycie pracy w Zakładzie Zieleni Miejskiej, ale i powrót do normalnego życia.