Jeśli osoba starsza jest sprawna, ma do dyspozycji różnorodne formy aktywności, np. uniwersytety trzeciego wieku, kluby seniora czy dzienne domy pomocy społecznej.
Czy imprezy, na których świetnie będą się bawić dwudziesto – i sześćdziesięciolatkowie, są możliwe? - Tak, mówią uczestnicy projektu „A w sercu ciągle maj, czyli spotkania międzypokoleniowe z walczykiem w tle”.
Kiedy brali ślub cywilny, Maciej zabronił Elżbiecie wkładać na palec obrączkę. Mówił, że żaden „cywilny ksiądz” nie będzie mu dawał ślubu. Urzędnik miał nieco zdziwioną minę, ale nawet nie próbował interweniować. – Prawdziwy ślub będzie w kościele i wtedy nałożysz – powiedział pan młody.
Niektórym niewiele brakuje do dziewięćdziesiątki, ale kiedy z zapałem co rano wkraczają do ośrodka przy ulicy Grzybowej, wyglądają na znacznie młodszych. – Bo tu czujemy się młodziej – mówią z uśmiechem.
Uwielbiam śpiew, teraz trochę straciłam głos po chorobie, ale śpiewam sercem z całą grupą. Chciałabym jeszcze trochę pożyć, żeby móc tu przychodzić.
Rodzi się wnuk i niby znienacka – prawie zawsze za wcześnie – stajemy się dziadkiem i babcią. Ale tej roli też trzeba się nauczyć.
- Poczułam się uskrzydlona. Mam wrażenie, że przeżywam coś na kształt drugiej młodości, mimo że wkroczyłam w – nazwijmy to – wiek późniejszej dorosłości – mówi pani Helena.
Zmniejszenie liczby przestępstw popełnianych wobec osób starszych, ochrona konsumentów seniorów oraz promocja zdrowego stylu życia - to główne cele kampanii społecznej "Bezpieczny senior", którą zainaugurowano w poniedziałek w Warszawie.
14 listopada obchodzimy Światowy Dzień Seniora – przypomina „Dziennik Polski” i pyta: jak rozwiązujemy problemy starzejących się społeczeństw?
Uprawiają nordic walking, wyjeżdżają do operetki, malują obrazy i spotykają się z ciekawymi ludźmi. Bo w „trzecim wieku” nie trzeba siedzieć w domu.