Myśląc o swojej starości, najbardziej boimy się złych warunków życia i trudności z utrzymaniem się.
Wystarczyła zachęta pedagoga i dobra wola licealistek, aby na twarzach pacjentów pojawił się uśmiech.
Jeśli osoba starsza jest sprawna, ma do dyspozycji różnorodne formy aktywności, np. uniwersytety trzeciego wieku, kluby seniora czy dzienne domy pomocy społecznej.
Czy imprezy, na których świetnie będą się bawić dwudziesto – i sześćdziesięciolatkowie, są możliwe? - Tak, mówią uczestnicy projektu „A w sercu ciągle maj, czyli spotkania międzypokoleniowe z walczykiem w tle”.
Starość, podobnie jak młodość, ma wiele zalet. Wcale nie musi być przykra i męcząca. Powinna być piękna i korzystać z całej swej mądrości.
Naznaczeni przez zmarszczki, siwe włosy. Przez to zepchnięci na margines, niepotrzebni. W Europie jak nigdy dotąd przybywa ludzi starych. Nikt nie wie, jak poradzić sobie z nową sytuacją.
- Przyjdziesz do nas pierwszy raz i... Wpadłeś! Jesteś nasz!
Kiedy brali ślub cywilny, Maciej zabronił Elżbiecie wkładać na palec obrączkę. Mówił, że żaden „cywilny ksiądz” nie będzie mu dawał ślubu. Urzędnik miał nieco zdziwioną minę, ale nawet nie próbował interweniować. – Prawdziwy ślub będzie w kościele i wtedy nałożysz – powiedział pan młody.
– Dzisiaj nikt już nie dziwi się widokiem ludzi z kijkami. Ja chodzę zwykle wokół jeziora. Modlę się wtedy albo myślę. Ostatnio o papieżu Janie Pawle II – mówi Renata Peplińska z Sierakowic.
Niektórym niewiele brakuje do dziewięćdziesiątki, ale kiedy z zapałem co rano wkraczają do ośrodka przy ulicy Grzybowej, wyglądają na znacznie młodszych. – Bo tu czujemy się młodziej – mówią z uśmiechem.