Wcale nie jest tak, że nie ma dobrych architektów projektujących nowe świątynie ze smakiem. Są. Kwestia doboru. I... zaufania.
Joanna Wilk-Yaridiz o wciąż rozwijającej się akcji pomocy dla Kazachstanu i tym, w czym klasyka przegrywa ze współczesnymi powieściami.
– Po tygodniowym pobycie w Polsce nasi koledzy z Niemiec potrafią już bez problemu powiedzieć: „Chrząszcz brzmi w trzcinie” i „Grzegorz Brzęczyszczykiewicz”. Jedynie „stół z powyłamywanymi nogami” sprawia im trochę trudności. Ale i tego już niebawem ich nauczymy – śmieje się Ania Napiórkowska.
Idealnie by było, gdyby wyobraźnia malucha wzrastała wraz z nim, a nie ginęła wraz z pojawianiem się wokół dziecka świata konsumpcji i drogich przedmiotów.
Jaka będzie przyszłość Józefa? Dobra. Nie zostanie profesorem. Ale jest dobry i kochany. I to wystarczy.
Przed sceną gromada maluchów na materacach, oczy wpatrzone w kukiełki. Klasyczna „Opowieść wigilijna” Karola Dickensa trochę bawi, a trochę przestrasza, głównie jednak poucza, że święta to dobry czas na okazywanie serca.
Sytuacja z konklawe i pierwszymi dniami pontyfikatu pokazała, że o Kościele mogą się wypowiadać wszyscy. I dosłownie wszyscy na wszystkim się znają.
To ciekawe, że przeróżne żywoty świętych czasem wpadają nam w ręce… Nigdy przypadkiem. Zawsze po coś.
Praca. Sporo więcej niż 24 godziny na dobę. Tysiąc obowiązków. Sprawy zawodowe, rodzinne. Zakupy, szkolne problemy dzieci.
Funkcjonuje w Warszawie, Katowicach, Łodzi i kilku innych większych miastach Polski. Już wkrótce także lubelscy biznesmeni będą mogli wspólnie działać na rzecz wartości w biznesie.