Tu znaleźli panaceum na młodość. Odszukali swoją drugą połówkę, a ich życiowe historie mogą posłużyć za scenariusz do hollywoodzkiej produkcji.
O przygotowaniu do śmierci, umieraniu i rzeczach ostatecznych z o. Andrzejem Chorążykiewiczem, dyrektorem kamiliańskiego Domu Pomocy Społecznej w Zabrzu
Chcę być świętą. Świętą rozwódką. Jest to możliwe z Bożą pomocą i opieką Matki Bożej jest to do osiągnięcia.
Pytani, co lubią najbardziej, mówią: wyczynówki. Patrycja Kiedrowska i Daniel Gietka zdobyli na olimpiadzie specjalnej w Los Angeles medale w kajakarstwie.
Kiedy urodził się Oskar, jego rodzice – Krystyna i Andrzej Goldowie czuli, że świętują Boże Narodzenie. Po diagnozie postawionej w ósmym miesiącu życia syna razem z nim znaleźli się na drodze krzyżowej. Szli nią 11 lat.
Według Państwowego Zakładu Higieny, najmniej o higienę osobistą dbają panowie po 45. roku życia, a co czwarty Polak myje się tylko raz w tygodniu.
Msza św., podczas której przyjęliśmy sakrament małżeństwa, była nowym otwarciem się na łaskę Bożą – mówią Iga i Dominik Łypczakowie.
– Jesteśmy tacy młodzi-starzy ludzie – mówią. – Chyba moglibyśmy się urodzić w jakiejś poprzedniej epoce. Warszawa ani życie w światku aktorskim nie przetrąciły nam kręgosłupów.
Małżeństwo od 19 lat, troje dzieci. Wierzący i praktykujący. Piwo, wino tylko czasami, w niewielkich ilościach. Nawet na weselu wódki nie było.
Jak wydostać się ze ślepej uliczki? To adwentowa historia o zmartwychwstaniu: z grzechu do nadziei, z bólu do szczęścia, z pijaństwa do trzeźwości, z tułaczki do własnego domu.