– Idziemy za najwyższymi wartościami. Trzeba mieć siły, żeby wyjść z murów kościoła i powiedzieć, co jest najważniejsze, tym, którzy już zapomnieli, co mówi Bóg – przypomniał bp Edward Dajczak.
Magda najpierw musiała się wykazać. Udowodnić, że jest osobą wiarygodną, że rzeczywiście ma dobry kontakt z dziećmi. Teraz formuje grupę dzieci z płockich ulic, którymi na co dzień będzie się zajmować.
Od życia dostały drugą szansę i teraz nie chcą zmarnować ani minuty. Są bardziej aktywne niż niejedna zdrowa osoba, pomagają też innym, przed którymi stanęło widmo choroby.
– Żyjemy w takim świecie, na którym ludzie tylko patrzą i widzą kobietę przypominającą małego chłopca – mówi Agnieszka Malcherczyk. – A ja bym chciała, żeby ktoś mnie potraktował naprawdę poważnie.
W Rzeszowie toczy się proces o zniesławienie. Oskarżycielem jest szpital „Pro-Familia”, w którym dokonuje się aborcji, a oskarżonymi – organizatorzy pikiet z Fundacji Pro – Prawo do życia, którzy nazywają ten proceder zabijaniem dzieci. Szpital uważa, że narusza to jego dobre imię.
Jedni zachwalają, inni patrzą z dezaprobatą, jeszcze inni zwyczajnie z obawą. Bez względu na opinie porodów domowych z roku na rok przybywa.
Dzieci nielegalnych emigrantów żyją w biedzie i poniewierce. Czy ktoś im pomoże?
Dzieci rodziców o „radykalnych poglądach” powinny być odbierane i trafiać pod opiekę państwa – uważa burmistrz Londynu Boris Johnson.
Ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie miała być orężem w walce z tą patologią, tymczasem znacznie pogorszyła sytuację ofiar.
Kiedy wzywają ją do psychicznie chorych po nieudanych próbach samobójczych, przedstawia się: – Małgorzata Ostrowska-Czaja, po próbie samobójczej. I rozmowa natychmiast zaczyna się układać.