Małżeństwo od 19 lat, troje dzieci. Wierzący i praktykujący. Piwo, wino tylko czasami, w niewielkich ilościach. Nawet na weselu wódki nie było.
Rebecca Kiessling jest amerykańskim adwokatem, broniącym życia nienarodzonych. Sama poczęła się na skutek brutalnego gwałtu. Środowiska lewicowe zaprotestowały przeciw jej obecności na polskich uniwersytetach. Kilka spotkań zostało odwołanych bądź przełożonych. Trwa także akcja wysyłania petycji do władz rektorskich, by nie ulegały presji i zezwoliły na debaty z udziałem mec. Kiessling.
– Poczułam się zaatakowana - mówi o kampanii na rzecz aborcji Ana Cáceres z Brazylii, która żyje z małogłowiem. Obawa przed tą chorobą stała się argumentem dla zwolenników zabijania poczętych dzieci.
Środowiska lewicowe zorganizowały akcję przeciwko spotkaniom z amerykańską obrończynią życia mec. Rebeką Kiessling. Zaplanowano je na kilku polskich uniwersytetach. Część z nich zostało odwołana.
- Dzisiaj wiem, że małżeństwo to słuchać, słuchać, jeszcze raz słuchać. I mówić, mówić, mówić - przekonywał jeden z uczestników dorocznego spotkania, któremu patronuje irlandzki nawrócony alkoholik, a dziś sługa Boży.
– Próbowałem przestać pić. Przysięgałem żonie, sobie, modliłem się: Panie Boże, spraw, bym więcej nie sięgał po kieliszek – opowiada pan Jacek, z tarnobrzeskiej Wspólnoty AA. – I zaraz po Mszy szedłem, by z kolegami pić w Bażancie lub na plantach.
Centrum Spotkań i Dialogu. Podczas niedawnej inscenizacji oblężenia klasztoru w Lubiążu, wśród postaci w barwnych strojach dostrzec można było ludzi namawiających do jeszcze jednej bitwy. I nie chodziło o kolejną rekonstrukcję historyczną, lecz o prawdziwy bój, na śmierć i życie.
Na takich zajęciach wykształcają się: punktualność, dokładność wykonywania poleceń, umiejętność radzenia sobie w trudnej sytuacji, wiara, że problem można rozwiązać, i pewność siebie.
Od progu pachnie wanilią. Pani Iza stałym bywalcom proponuje herbatę lub kawę. Bo to nie jest zwykły sklep.
Był zakochany w alkoholu. Zaniedbywał obowiązki w pracy i w domu. Mógł stracić rodzinę. Cudem przeżył próbę samobójczą. W szpitalu usłyszał o grupach AA. Poszedł na spotkanie z ciekawości. Nie pije od 27 lat.