– Mówiąc o tym, co czujemy teraz, można przywołać dylemat rodzica. Z jednej strony jest smutno, kiedy dzieci opuszczają dom; z drugiej – powinna być radość, że dorosły i się usamodzielniają – mówi ks. Piotr Hartkiewicz.
Tych gości nikt nie chce – za bardzo komplikują życie. Trafiają więc do „umieralni”, gdzie… miłość smakuje jeszcze bardziej.
Podobno tylko jedna trzecia Polaków ma pod kontrolą swój domowy budżet. A kontrolowanie osobistych finansów to sztuka, którą można opanować bez trudu. Potrzeba do tego tylko cierpliwości i determinacji.
Słodycz czerpią z... wiary i modlitwy. – Przed oczami każdej katolickiej żony i matki powinno być niebo, które wyznacza najważniejszy cel: zbawienie – przekonuje Iga Stolar-Łypczak, szefowa Klubu Mam „Karmelowe dzieci” i mama trójki pociech.
Samuel urodził się 12 stycznia 2016 roku. Żył 38 tygodni w brzuchu mamy i 31 minut na tym świecie. Jego krótkie życie nauczyło nas jednak, że każdy jest cenny w oczach Boga. Teraz czekamy na Zmartwychwstanie.
- Taka placówka powinna być w każdej gminie. To lepsze rozwiązanie niż Ośrodek Pomocy Społecznej. Tutaj osoby mają szansę wyjść z „zasiłkowni” - uważa Michał Nieroda.
Macierzyństwo to najpiękniejsza przygoda mojego życia – mówi Teresa Kapela, matka pięciorga dorosłych dzieci – dwóch synów i trzech córek.
Osobiste historie o doświadczeniu przemocy w rodzinie i uwolnieniu się od niej mogą być psychoterapią, wsparciem dla innych - uważa pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Elżbieta Radziszewska, inicjatorka konkursu "Miłość z podbitym okiem? Listy nadziei".
Pochwała prostoty życia małżeńskiego jest potrzebna.
W tym roku czeka ich jubileusz 15-lecia. Z tej okazji niczego nie oczekują, bo największy prezent już dostali. Jest to osobiste zaproszenie od Matki Bożej, żeby jako rodzice wspierali swoje dzieci… modlitwą.