W najbliższy wtorek 15 marca Komisja Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (PACE) na posiedzeniu w Paryżu zdecyduje o losach rezolucji autorstwa poseł Petry de Sutter z Belgii. Dokument postuluje pozostawienie państwom członkowskim swobody przy regulacji praktyki macierzyństwa zastępczego.
Jedynie 4 proc. spośród ponad 3300 postępowań w sprawach błędów medycznych prowadzonych w 2015 r. trafiło do sądu. Mamy więc problem z wymierzaniem sprawiedliwości za tego rodzaju czyny.
Gdy pojawiają się na szpitalnym oddziale, choroba i smutki schodzą na dalszy plan.
– Warto zawalczyć o każde dziecko i mówić o tym, jak bardzo alkohol szkodzi mu podczas życia płodowego, by kobiety zrozumiały wagę problemu, bo statystyki zatrważają – mówi dr med. Janina Lankosz-Lauterbach.
Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy (PACE) odrzuciło projekt rekomendacji dopuszczających praktykę macierzyństwa zastępczego pod warunkiem „zabezpieczenia praw dzieci”.
Listy zazwyczaj sprawiają radość. A już na pewno te wysłane do chorych dzieci. Dla nich są jak posłańcy nadziei.
Amanda Schulten z Marengo k. Chicago urodziła bliźnięta syjamskie. Wbrew namowom, nie zgodziła się na aborcję. Dała dziewczynkom na imię Faith i Hope, czyli Wiara i Nadzieja.
– To, co robię, jest służbą Bogu. Chcę być narzędziem w Jego ręku – przekonuje Marta Sawicka, która od 34 lat prowadzi w swoim mieszkaniu kuchnię dla ubogich.
Historia dziewczynki z Dolędzina. Chciała uratować babcię, potem przeszła morze cierpień wyzwalając w ludziach dobro.
Gdyby Ania i Marcin posłuchali lekarza, który w 6. tygodniu ciąży zdiagnozował poronienie, nie trzymaliby dziś w ramionach swojej córeczki.