Każdy niedowiarek może stanąć przed domem Rudnickich w Dzierżoniowie i mieć materialny dowód, że Bóg istnieje.
Kornel wiedział, że przeżyć może tylko wtedy, gdy nie będzie więcej pił. Dla Doroty życie alkoholików było niezbadanym lądem. Ich dwa światy połączyły się podczas pielgrzymki do Lourdes. Od tamtego momentu cieszą się sobą i wiedzą, jak ważna jest w ich codzienności wiara i właściwe rozpoznanie Bożej łaski.
Na dużym stole pojawiają się miski, szklanki, kieliszki, butelki, dzbany, krajalnice i tarki. Obok stoją beczki po ogórkach. Nie, to nie zaproszenie na tradycyjny obiad...
To opowieść o miłości: miłości do Boga, miłości małżeńskiej, a także miłości rodzicielskiej.
Mają po 27 lat. Przed 7 laty lekarz powiedział, że o dzieciach mogą zapomnieć... Wkrótce potem urodziła się Zuzia, dalej Blanka, a w sierpniu pojawi się kolejny mały cud.
W tym czasie należy zwolnić, skupić się na modlitwie i wspomnieniach oraz przeżywać misterium śmierci i zmartwychwstania. Szczerze, bez lęku i wstydu, że ktoś zobaczy łzy albo usłyszy szept pacierza.
Kiedy mówimy, gdzie będziemy pracować, skojarzenia są nieuniknione – żartują dwie młode dziewczyny. Zajęcie, do którego właśnie się przygotowują, w naszym regionie jest mało znane.
– Kiedy po raz pierwszy wyszliśmy na dłuższy spacer, zatrzymał nas mężczyzna i o coś zapytał. Odpowiedzieliśmy po arabsku, że nie jesteśmy stąd. Wtedy sympatyczny pan się wystraszył. Może pomyślał: „terroryści”? – zastanawiają się Firas i Fadi.
Milenka na pieprzyk na stopie w tym samym miejscu co mama Asia. No i ta szczęka – wypisz wymaluj tata Paweł. Kiedy Kasia poszła do lekarki z Olą, ta od progu rzuciła: „Cała mama!”. A każdy, kto patrzy na 19-miesięcznego Franka, nie ma wątpliwości: skóra zdjęta z taty Marcina. Tyle że... te maluchy nie mają nawet odrobinki genów swoich rodziców.
Szczupły i drobny, ale o świetnej technice i fenomenalnej szybkości. Przed wojną nazywany „żelazną pięścią”, w Auschwitz – „białą mgłą”.