Razem przeżyli już 50 lat. Mówią, że swojego współmałżonka nie zamieniliby na nikogo innego. Gdyby mieli wybierać drugi raz, wybraliby tak samo.
Ta choroba przewraca życie do góry nogami. Ostatnio usłyszał o niej cały świat.
– Każdy człowiek – singiel czy nie – musi dobrze poznać siebie, aby nie szukać „lekarza” w drugiej osobie, bo w ten sposób nie uleczy swojego „ja” – mówi Ania.
– Przez dłuższy czas modliłam się o etat. Kiedy okazało się, że spodziewam się dziecka, dostałam trzy propozycje pracy. Niestety, mój stan dyskwalifikował moją kandydaturę. Wówczas bardzo mocno poczułam, że poczęcie trzeciego dziecka to egzamin z ufności – mówi Monika Bakalarska.
– Jak się zdarzy, że nie umiem rozwiązać trudnego zadania domowego, na pomoc przychodzi mi cała rodzina – opowiada 13-letnia Elżunia Świerad. – Nawet jeśli nie potrafią mi pomóc, to lepiej mi się myśli.
- Niezależnie od tego, dlaczego knotek ledwie się tli, a trzcina nadłamuje, Jezus w tej Ewangelii chce nam przekazać jedno: ratujmy co się da. Nie ma sytuacji bez wyjścia - mówił na Trzech Kopcach Wiślańskich ks. Wojciech Olesiński do uczestników trzeciego spotkania tegorocznej 10. Ewangelizacji w Beskidach.
– Uświadomiłam sobie, że moje dziecko to obietnica, Izaak, i że Bóg – tak jak Abrahama – wystawia nas na próbę. Wcześniej nie myślałam, że to, co Bóg daje, naznaczone jest również trudnym doświadczeniem – mówi Renata.
Dla Anny Zarębskiej Litania do Serca Pana Jezusa nie ma końca. Każdego dnia do znanych wezwań dodaje kilka nowych.
O czekaniu na ukochanych, które niejedno ma imię, z Jackiem Pulikowskim rozmawia ks. Wojciech Parfianowicz.
– Nie wiadomo, kiedy Pan Bóg będzie chciał nas powołać do zadania, gdzie zdobyta tu wiedza się przyda... Ale będziemy wtedy lepszym narzędziem w ręku Boga – mówi ks. Wojsław.