Buty na obcasie, wypielęgnowane, kolorowe paznokcie, gustownie dobrane dodatki. Prężny krok i szeroki uśmiech. Dopiero biała laseczka zdradza, że ta szykowna dama jest niepełnosprawna.
Tu uczą się życia, wiedzą, że komuś na nich zależy. Dom dziecka stał się ich rodziną.
Na pozór wydaje się, że nic ich nie łączy. Różnią się wiekiem, wyglądem i miejscem pracy. Mają jednak coś wspólnego – te same priorytety.
– Nie jesteśmy jednakowi, bo małżeństwo to dwie różne osoby. Dlatego to nieustanna walka o siebie nawzajem – mówi Romuald Glanc, jeden z animatorów Spotkań Małżeńskich.
Choć nie są już pierwszej młodości, z entuzjazmem uczą się aktorstwa. Poddają się magii scenicznych desek, oślepiających reflektorów i oklasków. I nie dają się starości.
– Skala tego zjawiska nie zmienia się, ale skala jego wykrywalności – tak. Dzięki kampaniom społecznym i zainteresowaniu mediów, przemoc domowa nie jest już tematem tabu – mówi Elżbieta Ciesielska, specjalista pracy socjalnej z białogardzkiego MOPS-u.
Kaja miała wszystko: dom, męża, dobrą pracę, wczasy za granicą. Miała też czasami siniaki chowane pod długimi rękawami, spodniami i ciemnymi okularami. I całą litanię przygotowanych wyjaśnień. Bo kto uwierzy, że jest bita?
Pięcioosobowa rodzina Nowakowskich nie wie, co to nuda. – Bo każdy z nas ma swoje hobby – przyznają.
- Dajemy człowiekowi wędkę, ale rybę musi złowić sam. Jesteśmy rodzinnymi „lekarzami” pierwszego kontaktu. Leczymy przede wszystkim rozmową - mówi Barbara Kwiatosz-Kalinowska, doradczyni życia rodzinnego.
Samorządy rozkładają bezradnie ręce: nie mają pieniędzy na oświatę, dlatego chcą zamknąć prawie 50 szkół w województwie zachodniopomorskim. Rodzice uczniów zapowiadają walkę.