Przestrzeń publiczna jest dla wszystkich. Dlatego wszyscy powinni szanować się wzajemnie i przestrzegać reguł wzajemnego współżycia.
Dziewięciolatki w autobusowej drodze do szkoły: – Ty downie, weź się posuń. – Sam się posuń, downie. – Chłopcy, a kto to jest ten „down”? – Noo… Eee… Ktoś dziwny – odparł pierwszy. – Ktoś głupi – dodał drugi.
- Musi być pracowity i silny jak koń, zwinny i czujny jak zając, odważny jak lew, jak gołąb patrzeć z góry i zawsze wracać do domu...
Chcesz protestować? Protestuj. Ale nie kryj się za „wyborami” dzieci, nie graj nimi.
Pomocy szukamy w poradnikach, chodzimy do psychologów. Tymczasem klucz do tego, czego najbardziej potrzebujemy, jest w zasięgu reki.
Podróż samochodem ze wschodu Polski. Najpierw 34 stopnie Celsjusza w cieniu. Pierwsza godzina drogi – przed upałem ratuje klimatyzacja. Dzieciaki pomęczone i śpią.
Zakopane... Dla mnie to nie Mekka, do której trzeba pojechać. Ja tam jestem u siebie. Od dziecka.
Oprócz garnków, patelni i sztućców są tam też palety, pędzle i płótna. Wyszedł stamtąd niejeden Rembrandt, Vermeer, Caravaggio, a nawet... Matka Boża.
Sejm przyjął 7 lipca zaproponowaną przez rząd ustawę o zmianie niektórych ustaw związanych z systemami wsparcia rodzin (druk nr 548), nowelizującą między innymi ustawę o opiece nad dziećmi do lat 3. Proponowane zmiany nie pozostawiają rodzicom wyboru w zakresie sposobu opieki nad małym dzieckiem - ocenia Instytut Ordo Iuris.
- Jak myślicie, czy rakietą można się dostać do nieba? Albo samolotem, albo balonem? – Nieeeee! – A jak się można dostać do nieba? – Helikopterem!