Cicho, bez rozgłosu wykonują szereg drobnych posług, a kiedy ktoś znajdzie się w potrzebie, pierwsze to zauważają, służą pomocą, podają dłoń.
O 10 osób zwiększyło się w diecezji grono doradców, którzy w różnych parafiach podczas spotkań z narzeczonymi będą mówić o miłości małżeńskiej, dialogu, rodzicielstwie i seksie.
Do tego, żeby zareagować, nie trzeba mieć pewności co do intencji. Jakie by nie były, takie sytuacje jak opisane nie powinny mieć miejsca. Do zdecydowanej reakcji to wystarczy.
Niespodziewanie ekumenicznego wymiaru nabrał pierwszy dzień odwoławczego procesu polskiej lekarki, broniącej w klauzuli sumienia lekarzy rodzinnych w Norwegii. Sprawa dr Katarzyny Jachimowicz ruszyła dziś przed sądem drugiej instancji w Skien.
Brakowało jej ojca, jego oparcia i poczucia bezpieczeństwa. „Potrzebowałam tego tak bardzo, że wieczorami kładłam się blisko ściany, żeby zostawić trochę miejsca dla Jezusa.
Żal młodych ludzi, którzy nie są w stanie uwierzyć w siłę miłości męża i żony.
O powołaniu do służby chorym, wierze, która pomaga w chwilach trudnych, i odnajdowaniu w cierpiących tego, co dobre, mówi Bożena Malecka, pielęgniarka oddziałowa w gdyńskim Centrum Pomocowym Caritas im. św. ojca Pio.
Wyjazd do Polski był dla nich szansą na zdobycie dobrego wykształcenia. Anastasia i Alisa w przyszłym roku będę zdawać maturę, a potem, jak zapewniają, planują studia – najlepiej we Wrocławiu.
Swoje miejsce mają tu maleństwa, które nie potrafią mówić, i siwowłosi już weterani, rodziny z wianuszkiem potomstwa i żyjący w pojedynkę. Spotkasz ich wśród bezdomnych i w poprawczaku, na koncercie, w górach i na nartach. Na czym polega fenomen tej wspólnoty?
– Po wybudzeniu ze śpiączki nie poznawałem rodziny, nie wiedziałem nawet, jak się nazywam i kim jestem. Gdy dostawałem jedzenie, nie potrafiłem ze wszystkich rzeczy skorzystać. Raz chciałem zjeść banana ze skórką – wspomina Jacek, uczestnik wczasorekolekcji.